Posadź zimokwiat wczesny blisko okna. Zobaczysz, co się stanie, gdy zakwitnie
Zimową porą ogród bywa smutny i ponury. Doskonałym sposobem na ożywienie widoku za oknem są rośliny kwitnące na długo przed nadejściem wiosny, takie jak zimokwiat wczesny. Ten dość rzadko spotykany w Polsce krzew oprócz optymistycznie żółtych kwiatów ma jeszcze jeden niezwykły atut: upojny zapach.
Spis treści:
Zimokwiat to wyjątkowy przybysz z Chin
Zimokwiat wczesny to jeden z sześciu gatunków rodzaju botanicznego Chimonanthus, występującego w stanie naturalnym wyłącznie we wschodnich Chinach. Ze względu na doskonałe zdolności adaptacyjne jest dziś jednak uprawiany na całym świecie, przede wszystkim jako antidotum na zimową szarzyznę.
W naszym klimacie krzew kwitnie między lutym a marcem, a w wyjątkowych przypadkach nawet wcześniej!
Dzwonkowate kwiaty rozwijają się na nagich gałęziach i mają jasnożółtą barwę. Wewnętrzne płatki okwiatu są bordowe, co tworzy efektowny kontrast. Niewprawne oko może pomylić zimokwiat wczesny z forsycją lub oczarem pośrednim, ale te trzy gatunki łatwo odróżnić po liściach. U zimokwiatu są one długie, lśniące, eliptyczne i pozostają na pędach aż do wczesnej zimy. W sprzyjających warunkach pogodowych krzew bywa nawet zimozielony.
Zimokwiat wczesny - uprawa od A do Z
Roślina nie ma przesadnie wygórowanych wymagań glebowych, choć najlepiej powodzi się jej na podłożu umiarkowanie wilgotnym, żyznym i lekko kwaśnym. Bez problemów zniesie jednak ziemię gorszej jakości. Bardzo istotne jest natomiast stanowisko, które powinno być słoneczne i osłonięte od wiatru.
Ze względu na naprawdę atrakcyjny zapach zimokwiatu wczesnego sadzonki poleca się umieszczać jak najbliżej okna lub tarasu. Tym sposobem, wietrząc zimą dom, można cieszyć się niebywałym aromatem, który łatwo przenika do wnętrz.
Krzew nie wymaga regularnego cięcia, ale raz na trzy lata warto skrócić wszystkie jego pędy. Ten zabieg pomoże zagęścić koronę i nada roślinie ładniejszego kształtu. W warunkach ogrodowych zimokwiat wczesny dorasta do maksymalnej wysokości 2-4 metrów.
Ten gatunek jest odporny na większość chorób i szkodników. Zaszkodzić mu może jednak nadmiar wilgoci w podłożu, dlatego warto zadbać o odpowiednio przepuszczalną glebę. Nawożenie nie jest co do zasady wymagane, ale wiosną warto wokół krzewu rozsypać nieco kompostu lub obornika.
Skąd wziąć zimokwiat wczesny? Sadzonki dla pasjonatów
Niestety supermarkety ogrodnicze nie prowadzą jeszcze regularnej sprzedaży zimokwiatu wczesnego. Sadzonki w doniczkach można jednak bez problemów nabyć w sklepach internetowych. Zazwyczaj mają one od 20 do 40 cm wysokości (rzadziej nawet ok. 100 cm) i mogą być sadzone zarówno jesienią, jak i wiosną. Ten drugi termin sprzyja lepszemu ukorzenieniu.
Teoretycznie roślinę da się rozmnażać samodzielnie, pobierając z krzewu sadzonki pędowe. Ten sposób wymaga jednak czasu i cierpliwości i nie zawsze kończy się sukcesem. Alternatywnie późnym latem można spróbować propagacji przez odkłady, czyli przygięcie długich pędów do podłoża i przysypanie ich ziemią. Po ukorzenieniu sadzonki można przesadzić w dowolne miejsce.
Czy zimokwiat wymaga ochrony na zimę?
W warunkach naturalnych krzew jest mrozoodporny i doskonale znosi temperatury do -20°C. Niestety polskie zimy bywają ostrzejsze i wówczas roślina może przemarzać, czego efektem jest brak kwitnienia. Uszkodzone mrozem pędy należy po zimie usunąć.
Zapobiegliwi ogrodnicy mogą oczywiście zawczasu zabezpieczyć zimokwiat wczesny. Uprawę warto wówczas poszerzyć o jesienne okrywanie w agrowłókninę, polecane zwłaszcza w przypadku młodych krzewów. Na początku lutego, o ile nie ma trzaskających mrozów, ochronę można zdjąć, aby cieszyć się widokiem kwiatów.
Rozrosły krzew zimokwiatu poradzi sobie zwykle doskonale bez żadnej osłony. Kilka ukwieconych gałęzi można śmiało ściąć i wstawić w domu do wazonu. Trudno o lepszy aromat do wnętrz!