Kalina wonna to zimowy hit w ogrodzie. Do tego pięknie pachnie!

Kalina wonna to efektowny krzew, który przy ciepłej zimie może zakwitnąć nawet w grudniu i styczniu. Jak to możliwe? To dlatego, że kwiaty zawiązuje na długo przed pojawieniem się liści. Jak uprawiać tę roślinę i co warto wiedzieć o odmianach kaliny wonnej, chorobach i szkodnikach oraz niezbędnych zabiegach pielęgnacyjnych?

Kalina wonna.
Kalina wonna.123RF/PICSEL

Jak wygląda kalina wonna? Kiedy kwitnie ten ciekawy krzew?

Kalina wonna (łac. nazwa Viburnum farreri) pochodzi z Chin, ale uprawia się ją na całym świecie. Dorasta do 3 m. Wyróżniają ją wzniesiony pokrój i ząbkowane liście, jesienią przebarwiające się ładnie na czerwonobrązowo.

Kalina wonna to jeden z nielicznych uprawianych w Polsce krzewów, które kwitną na przedwiośniu, a w sprzyjających warunkach nawet w środku zimy. Jego duże, białoróżowe kwiatostany pojawiają się na nagich pędach w lutym i marcu, a przy braku mrozów w styczniu i grudniu, czasem nawet w listopadzie. Pozostają na gałązkach aż do pojawienia się liści. Do tego intensywnie pachną - zapach jest podobny do popularnych hiacyntów.

Kalina wonna - odmiany, na które warto zwrócić uwagę

  • Kalina wonna "December Dwarf" - odmiana kaliny wonnej, której pierwsze kwiaty pojawiają się w grudniu i utrzymują się na gałęziach aż do wiosny (kwiaty są drobne, bladoróżowe, a z czasem przebarwiają się na biało);
  • Kalina wonna "Candidissimum" - rzadko spotykana odmiana kaliny wonnej. Kiedy kwitnie, zachwyca śnieżnobiałymi kwiatami;
  • Kalina wonna "Nanum" - karłowa odmiana kaliny wonnej, dorastająca do 1 m, jesienią ma purpurowe liście, a późną zimą i wczesną wiosną na nagich gałęziach pojawiają się drobne, białoróżowe kwiaty;
  • Kalina wonna "Farrer's Pink" - większa niż inne odmiany, z intensywnie różowymi pąkami i białoróżowymi kwiatami.

Kalina wonna - uprawa i wymagania

Kalina wonna jest mrozoodporna i nie potrzebuje dodatkowego okrycia na zimę. Warto jednak pamiętać, że w trakcie mroźnej zimy jej kwiaty mogą przemarzać, przez co będzie słabo kwitła.

Chcesz mieć w ogrodzie kalinę wonną? Uprawa tego krzewu nie jest trudna nawet dla początkujących ogrodników. Kalina lubi ciepłe, zaciszne, osłonięte od wiatru i mrozu stanowiska. Najlepiej posadzić ją w żyznej, przepuszczalnej i lekko kwaśnej ziemi, ale toleruje także glebę gorszej jakości.

Roślina jest odporna na brak wody, choć przy długotrwałej suszy warto ją raz na jakiś czas solidnie podlać.

Pomysł do małego ogrodu - kalina wonna na pniu

Atrakcją małego miejskiego ogrodu, a nawet tarasu, będzie kalina wonna na pniu. Ten rodzaj pokroju jest rzadziej spotykany niż tradycyjna kalina, ale znakomicie prezentuje się na niewielkim metrażu.

Kalinę wonną na pniu warto posadzić w roli solitera, np. na środku trawnika, ale bardzo ładnie wygląda także w grupie. Podobnie jak inne odmiany kaliny wonnej, kwitnie bardzo wcześnie - na zachodzie i południu Polski, szczególnie w zacisznych ogrodach, nawet w listopadzie, grudniu i styczniu. Ze względu na niezwykły zapach najlepiej umieścić ją w eksponowanym miejscu. Roślina nadaje się również do nasadzeń w dużych donicach np. na tarasie.

Kalina wonna - przycinanie i inne zabiegi pielęgnacyjne

Co warto wiedzieć o pielęgnacji kaliny wonnej? Przycinanie tego krzewu nie jest wskazane. Kalina nie lubi cięcia, po którym choruje i traci ładny wygląd. Aby skorygować nadmiernie rozrośnięty krzew, można ewentualnie (bardzo ostrożnie) skrócić zbyt długie pędy tuż po kwitnieniu.

Kalina wonna - choroby i szkodniki

Kalina wonna to krzew odporny na choroby. Roślina najczęściej cierpi z powodu błędów pielęgnacyjnych takich jak zbyt częste i za intensywne przycinanie, długotrwałe przesuszenie czy zalanie korzeni.

Na co zwrócić uwagę, uprawiając w ogrodzie kalinę wonną? Szkodniki, które mogą jej dokuczać, to przede wszystkim, podobnie jak w przypadku innych gatunków kaliny, mszyce. Warto przyglądać się liściom i kwiatom kaliny. W razie najmniejszych śladów obecności tych owadów trzeba natychmiast opryskać roślinę - inaczej może przestać rosnąć, a nawet całkiem zmarnieć.

Dominika Tarczyńska o ekologiiINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas