Jak wyrabiać ekologiczne nawyki u dzieci?
W dzisiejszych czasach bycie ekologicznym przestaje być fanaberią, a staje się koniecznością. Dobre nawyki najłatwiej wyrabiać w młodym wieku. Jak przyzwyczajać dzieci do ekologicznych zachowań?
Wychowanie dziecka to w dużej mierze pokazywanie i objaśnianie mu świata. Podkreślanie, jak bardzo jest on złożony i jak wiele aspektów jest od siebie nawzajem zależne. Jeśli zabraknie jednego elementu - ucierpią inne. Dlatego ekologia nie jest obecnie modą czy trendem, ale koniecznością. W końcu wszyscy chcemy, by za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat nasze dzieci oddychały świeżym powietrzem, miały dostęp do wody i żeby nie musiały każdego dnia zmagać się z klęskami żywiołowymi. A zadbać o to powinniśmy już dziś. "Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał" - głosi popularne (i jakże prawdziwe!) przysłowie. Dlatego ekologiczną edukację warto zacząć od małego. Jak to zrobić, by w naszych dzieciach wyrobić ekologiczne przyzwyczajenia?
Kontakt z naturą i nauka przez zabawę
Wyrabianie ekologicznych nawyków u dzieci warto zacząć od pokazania im świata, który za kilkanaście lat może wyglądać zupełnie inaczej, jeśli o niego teraz nie zadbamy. Trudno bowiem przejmować się czymś, czego nie znamy i czego nie zaznaliśmy. Zabierajmy więc dzieci na spacery i wycieczki, pokazujmy im bogactwo naszej planety, zróżnicowanie zarówno zwierząt, jak i roślin, a kiedy na przykład podczas spaceru po lesie natkniemy się na składowisko śmieci - zwracajmy uwagę, że tak postępować nie można.
Na świadomość ekologiczną składa się nie tylko znajomość praw fizyki czy wiedza z zakresu nauk przyrodniczych, ale również każdych innych praw, które rządzą naszym światem. Nauka nie musi być przykrym obowiązkiem, a dzieci najszybciej i najbardziej efektywnie uczą się przez zabawę. To połączenie zawsze zaowocuje sukcesem. Choćby pozornie trywialne zbudowanie karmnika , a następnie obserwowanie, jak zjawiają się w nim ptaki, rozwinie w naszym dziecku kreatywność oraz przekonanie, że poczynania każdego z nas nie pozostają bez wpływu na otaczający nas świat.
Pytania i codzienne wybory
Dzieci, jak wiadomo, zadają mnóstwo pytań. Warto być cierpliwym i odpowiadać na wszystkie najlepiej, jak umiemy. Zaspokojenie ciekawości najmłodszych z pewnością przyniesie mnóstwo korzyści - nawet jeśli nie od razu, to w przyszłości. Dobrze jest nie tylko na pytania odpowiadać, ale również podrzucać własne i zasiewać ziarenka niepewności, zachęcając najmłodszych do samodzielnego myślenia i wysuwania wniosków. Podrzucać można choćby takie tematy, jak marnotrawienie żywności czy globalne ocieplenie, dzięki czemu już od najmłodszych lat oswoimy dziecko z problemami, z którymi zmaga się współczesny świat.
Na świadomość ekologiczną najmłodszych można wpływać również poprzez drobne i, wydawałoby się, nieznaczące wybory. Na codzienne zakupy, zamiast samochodem, można wybrać się rowerem lub komunikacją miejską, a zabrać ze sobą można torbę wielokrotnego użytku i zrezygnować z plastikowych jednorazówek. Pamiętajmy, że dzieci naśladują zachowania swoich rodziców, a im wcześniej zaczniemy wyrabiać w nich ekologiczne odruchy, tym większa szansa, że zostaną one z nimi na lata. Podobne wybory, które na pierwszy rzut oka niewiele zmieniają, podejmujemy każdego dnia: zakręcajmy wodę, gdy myjemy zęby, gaśmy światło, gdy wychodzimy z pokoju, segregujmy śmieci... I dbajmy o to, by dzieci dostrzegały te tylko pozornie symboliczne gesty.
Przykład idzie "z góry"
Na koniec warto pamiętać, że dzieci najwięcej uczą się przez naśladownictwo, więc kluczowe są zachowania i nawyki każdego z nas, dorosłych. Jeśli codziennie będziemy dbać o ekologię, choćby symbolicznie, to najmłodsi będą powielać nasze dobre zachowania. W ten sposób dzieci wyrosną na odpowiedzialnych i empatycznych ludzi, a ich życie stanie się łatwiejsze. Zdrowy styl życia to bowiem nie tylko odpowiednia dieta i aktywność fizyczna, ale również pozostawanie w zgodzie z naturą. To naprawdę nic trudnego - wystarczy systematyczność i odrobina kreatywności. Bo jeśli mama czy tata tak robi, to znaczy, że tak trzeba...