Termomodernizacja budynku – skuteczne remedium na kryzys energetyczny?
Artykuł sponsorowany
Dobra termoizolacja budynku pozwala zmniejszyć jego zapotrzebowanie na ciepło. Nim nadejdzie kolejny sezon grzewczy, warto sprawdzić, czy efektywność energetyczna naszego domu nie pozostawia wiele do życzenia.
Galopujące zmiany klimatu, degradacja środowiska naturalnego, coraz wyższe koszty życia i, co najważniejsze, rosnąca świadomość konsumentów sprawiły, że budownictwo energooszczędne i pasywne to nie chwilowy trend czy ulotna moda. To ważny element działań, których celem jest nie tylko poprawa kondycji naszej planety, ale także dobrostan nas samych i przyszłych pokoleń.
Choć na europejskiej mapie coraz więcej projektów wznoszonych jest w duchu zrównoważonego, zielonego budownictwa, to w tych samych granicach - wedle danych Komisji Europejskiej - około 35% obiektów liczy sobie ponad pół wieku. To jeszcze nic strasznego, ale... Ponad trzy czwarte z nich nie spełnia wymaganych standardów energetycznych, a tylko 1% poddawany jest niezbędnym pracom renowacyjnym [1]. Eksperci coraz głośniej biją na alarm. I słusznie. Im wcześniej dołożymy starań, by podnieść efektywność energetyczną budynków, tym szybciej odczujemy pożądane zmiany - zarówno te niematerialne, jak i ekonomiczne. A skala problemu jest ogromna - przecież sektor budowlany odpowiada dziś za niemal 40% światowych emisji gazów cieplarnianych, w tym dwutlenku węgla - przy czym aż 28% pochodzi z samej eksploatacji obiektów.
Pierwszym i zarazem przynoszącym szybkie efekty krokiem w walce o mniejsze straty ciepła w budynku powinna być termomodernizacja. Przeprowadzona z głową - metodycznie, w oparciu o sprawdzone, niezawodne rozwiązania.
- Choć możliwości działania jest wiele, najważniejszy będzie dobrze przemyślany plan, a co za tym idzie odpowiednia priorytetyzacja działań. Panele fotowoltaiczne czy nowoczesne systemy grzewcze spełnią swój cel jedynie w połowie, jeśli straty ciepła w budynku wciąż będą wysokie z uwagi na nieszczelne przegrody - podkreśla Łukasz Kondracki, ekspert firmy Owens Corning PAROC Polska.
Najbardziej przystępną, efektywną ekonomicznie, podstawową metodą zmiany niesatysfakcjonującego stanu termicznego będzie bez wątpienia izolacja dachu czy ścian zewnętrznych. Eksperci branży ociepleń szacują, że systemowe docieplenie budynków, które są zaizolowane w sposób niedostateczny lub które praktycznie w ogóle pozbawione są izolacji termicznej, pozwoliłoby ograniczyć zapotrzebowanie tego sektora na energię końcową nawet o 45%.
Termomodernizacja budynku z użyciem wełny kamiennej
Mniej energii wykorzystywanej do ogrzewania i chłodzenia obiektów to nie tylko zauważalne oszczędności i wzrost komfortu termicznego, ale mniejsza ilość CO2 uwalnianego do atmosfery, za co podziękują nam planeta i przyszłe pokolenia. Powołując się na badania Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Materiałów Izolacyjnych (EURIMA), dodatkowa termoizolacja budynków o wysokim zapotrzebowaniu na energię w UE mogłaby zredukować emisję dwutlenku węgla o 204 miliony ton rocznie [2]. Aby zobrazować skalę potencjału - to tak, jakby na pełne 12 miesięcy usunąć z dróg aż 43 miliony pojazdów z silnikiem spalinowym.
Jest więc o co walczyć, a rękawicę podejmuje coraz więcej odpowiedzialnych producentów materiałów budowlanych, którzy wiedzą, że zysk to nie tylko rosnący wolumen sprzedaży, ale cały wachlarz wartości dodanych, czyniących z nich liderów zrównoważonego rozwoju i zielonego budownictwa.
- Tworząc nasze rozwiązania chcemy, aby każda płyta czy mata izolacyjna powstająca w naszych zakładach zwiększała efektywność energetyczną budynków, jednocześnie dbając o stan środowiska naturalnego na każdym etapie życia produktu - mówi Łukasz Kondracki, ekspert firmy Owens Corning PAROC Polska. - W przypadku wełny PAROC, na każdą tonę emisji CO2 niezbędną do jej stworzenia przypada około 200 ton dwutlenku węgla, które udaje się zaoszczędzić w ciągu 50 lat dzięki ograniczeniu energochłonności budynków - podsumowuje ekspert.
Komu i na jakich zasadach przysługuje ulga termomodernizacyjna?
Choć w teorii brzmi to naprawdę obiecująco, a cel bez wątpienia jest szczytny, termoizolacja budynku to pewien koszt, który wielu inwestorów zniechęca do podjęcia konkretnych działań. Czy słusznie? Obawiającym się o stan domowego budżetu z pomocą może przyjść ulga termomodernizacyjna. W 2023 roku rządowy program Czyste Powietrze dopuszcza możliwość składania wniosku o dofinansowanie na termomodernizację pomimo wcześniejszego wsparcia na wymianę kotła, a skorzystać mogą z niego właściciele, a także współwłaściciele domów jednorodzinnych. Wysokość dopłaty zależy od wysokości dochodów oraz zakresu działań, ale w przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku można ubiegać się o 40%, 70%, a nawet całościowy zwrot kosztów przeprowadzonych prac. Ulga termomodernizacyjna może zaś zostać odliczona w zeznaniu podatkowym.
Straty ciepła w budynku można zatrzymać, a gra jest warta świeczki!
Większa efektywność energetyczna budynku poprzez dołożenie dodatkowego ocieplenia to inwestycja, która zwróci się z nawiązką i to na wielu polach. Zwiększenie komfortu życia, świadomość mieszkania w bezpiecznym, ekologicznym budynku, niższe rachunki eksploatacyjne, aż wreszcie poczucie, że dokładamy swoją eko-cegiełkę, by wspierać globalne dążenia do zmniejszania śladu węglowego i ograniczania zanieczyszczania planety. Tę, która jest naszym domem, mamy przecież tylko jedną!
***
[1] https://energy.ec.europa.eu/topics/energy-efficiency/energy-efficient-buildings/energy-performance-buildings-directive_en
[2] https://www.eurima.org/our-2050-climate-neutrality-vision
Artykuł sponsorowany