Turów: Rusza kolejna tura rozmów z Czechami
To już czwarta runda rozmów w Pradze. W negocjacjach udział wezmą m.in. przedstawiciele ministerstwa klimatu i środowiska.
- Naszą intencją jest osiągniecie porozumienia, które będzie akceptowalne dla obu stron. Podejmujemy wszelkie możliwe działania w celu zakończenia sporu z Republiką Czeską - podkreślił rzecznik resortu klimatu i środowiska, Aleksander Brzózka.
We wtorek wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń przyznał, że rozmowy nie są łatwe, ponieważ strona czeska zaproponowała trudny do zaakceptowania projekt umowy międzyrządowej.
Wiceminister jednocześnie zapewnił, że kopalnia Turów działa normalnie.
Bezpośrednie rozmowy delegacji polskiej i czeskiej rozpoczęły się 17 czerwca. Porozumienie ma doprowadzić do wycofania czeskiej skargi z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
W lutym czeskie władze skierowały sprawę związaną z kopalnią Turów do TSUE. Ich zdaniem rozbudowa kopalni obniża poziom wody w regionie Liberca. W maju unijny sąd, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku. Decyzję TSUE premier Mateusz Morawiecki określił jako bezprecedensową i sprzeczną z podstawowymi zasadami funkcjonowania UE. Polski rząd jednocześnie rozpoczął negocjacje ze stroną czeską.
Czechy wniosły do TSUE o nałożenie na Polski karę w wysokości 5 mln euro dziennie za nieprzestrzeganie orzeczenia Trybunału. Z kolei Komisja Europejska postanowiła dołączyć do sporu i opowiedziała się po stronie Pragi.
Pretensje do Polski ws. odkrywki mają także Niemcy. Zdaniem władz i mieszkańców przygranicznego Zittau, prace kopalni powodują obniżanie się poziomu gruntu, na czym cierpią domy.