Pandka ruda zamieszkała w płockim Zoo
W miejskim ogrodzie zoologicznym w Płocku zamieszkała niespełna roczna pandka ruda. To gatunek zagrożony wyginięciem.
Laya, bo tak ma na imię nowa mieszkanka płockiego Zoo, trafiła tam z Parc Animalier d’Auvergne we Francji. Dołączyła do czteroipółletniego Hariego.
"Nowa mieszkanka okazała się bardzo przyjaźnie nastawiona zarówno do swojego towarzysza, jak i do opiekunów.
Teraz Laya poznaje swój wybieg i układa sobie relacje z Harim. Sądząc po tym, jak dużo czasu spędzają wspólnie na jednej gałęzi, można sądzić, że się dogadają" - informuje płockie Zoo.
Samiec pandki na partnerkę czekał od kilku miesięcy. Samica Zetka dożyła 12 lat. Dla tego gatunku uważa się to za wiek sędziwy. "Pożegnaliśmy ją w ubiegłym roku" - piszą władze Zoo.
Miejski ogród zoologiczny w Płocku przypomniał, że pandka ruda, zwana też pandą małą, jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem - jej populację w naturze szacuje się obecnie na około 10 tys. osobników. "Hodowla pand w płockim Zoo budzi uznanie specjalistów koordynujących ten gatunek, a młode, które się u nas urodziły, można zobaczyć w ogrodach zoologicznych w Irlandii, Austrii i Rosji" - podkreślono w komunikacie.
Panda mała (Ailurus fulgens fulgens) w Nepalu nazywana jest "Nigalya ponya", co w wolnym tłumaczeniu oznacza "pożeracz bambusa", natomiast w Chinach z powodu ubarwienia sierści zwana jest "Hun ho", ognisty ogon. Zasięg występowania tego gatunku rozciąga się od Himalajów do południowych Chin. Zwierzęta te żyją nawet na wysokości 4 tys. metrów nad poziomem morza.
"Aktywna przeważnie nocą, dzień spędza śpiąc w norach lub w gałęziach drzew, zwinięta w kłębek i przykryta gęstym ogonem" - pisze płockie Zoo w charakterystyce pandy małej. Wyjaśnia przy tym, że pożywienie tych zwierząt w 70 proc. składa się z bambusów, przede wszystkim ich liści i pędów, poza tym żywi się trawą, korzeniami roślin i żołędziami, a okazyjnie spożywa pokarm pochodzenia zwierzęcego, np. owady, ptasie jaja, pisklęta lub małe ssaki. Choć największymi wrogami pand małych są pantery śnieżne i duże ptaki, to największym zagrożeniem jest człowiek i pies.