​Chmura niebezpiecznego dymu po wybuchu w niemieckiej fabryce może ominąć Polskę

IMGW informuje, że ogromna chmura dymu zaczęła kierować się na północ. Powstała po wybuchu i pożarze w fabryce chemicznej w Leverkusen w Niemczech. Przewidywano, że rano dotrze w okolice Szczecina.

Wciąż nie jest jasne, co spowodowało wybuch w kompleksie pod Leverkusen
Wciąż nie jest jasne, co spowodowało wybuch w kompleksie pod LeverkusenSascha SteinachPAP/EPA
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Do potężnej eksplozji, która wywołała pożar w położonym na terenie parku składzie odpadów, doszło wczoraj rano. Wybuch słychać było w promieniu 10 kilometrów. Nadal nie wiadomo, co było jego przyczyną. Zginęły co najmniej dwie osoby, a ponad 30 jest rannych. Lars Friedrich, zarządca kompleksu, poinformował, że za zaginionych nadal uznaje się pięciu pracowników.

Federalny Urząd Ochrony Cywilnej i Pomocy Ofiarom Katastrof zakwalifikował wypadek jako "ekstremalne zagrożenie" oraz wezwał okoliczną ludność do pozostania w domach i zamknięcia drzwi i okien. Pierwsze pomiary powietrza nie wykazały jednak toksycznego skażenia powietrza zagrażające życiu i zdrowiu, mimo że zapaliły się zbiorniki z paliwem, co oznacza ewentualne rozprzestrzenianie się węglowodorów aromatycznych.

IMGW na początku poinformowało, że rozproszona smuga zanieczyszczeń może dotrzeć do Polski, w rejon Niziny Szczecińskiej, w środę rano. W komunikacie zaznaczono, że "koncentracja zanieczyszczeń powinna ulec znacznemu zmniejszeniu, w tym częściowo również wypłukaniu przez opady deszczu". Rano opublikowano aktualizację. Przed granicą z Polską, chmura skierowała się na północ Niemiec.

Instytut zaznaczył, że "dane monitoringu zanieczyszczeń w Europie na tę chwilę nie wskazują na pojawienie się zanieczyszczeń wywołanych wczorajszym pożarem w Leverkusen. Na zdjęciach satelitarnych również nie widać niczego niepokojącego".

Nad dogaszającym pożarem przeleciał specjalny satelita, który nie wykrył "żadnego nietypowego śladu w atmosferze". 

IMGW-PIB zapewniło, że monitoruje sytuację.

Niemiecka policja zamknęła kilka okolicznych autostrad i apeluje o omijanie okolic Leverkusen.

Na terenie parku przemysłowego o nazwie Chempark działa ponad 30 firm, w tym jeden z największych niemieckich koncernów chemicznych - Bayer. Chempark położony jest bardzo blisko Renu.

źródło: IMGW, PAP, Interia

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas