Nietypowy schron w Charkowie. Wśród ludzi przyjazne zwierzęta
W bombardowanym Charkowie wciąż są ludzie. Część kryje się na stacjach metra i w piwnicach. Część znalazła schronienie gdzie indziej. Wyjątkową kryjówkę przygotowali właściciele charkowskiej kawiarni. Uciekających przed bombami zaprosili do lokalu, w którym na co dzień mieszkają również szopy pracze.</br> </br>Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc! <A href="https://wydarzenia.interia.pl/na-zywo-pomagajmy-ukrainie-ty-tez-mozesz-pomoc,nzId,1982,akt,081504" target="new"><B> Zobacz, jak?</b></a>