Ptasia grypa atakuje coraz więcej krów. Czy przeniesie się na ludzi?
![Jakub Wojajczyk](https://i.iplsc.com/000J61HH6SGV3QIB-C416.webp)
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Stado krów mlecznych w Ohio w USA zostało po raz pierwszy zainfekowane ptasią grypą. Chorobę wykryto też w stadach w stanach Kansas i Nowy Meksyk - podał amerykański rząd. Zachorowania szerzące się wśród krów rodzą pytania odnośnie potencjalnego wpływu choroby na ludzi.
![Ptasia grypa atakuje coraz więcej krów mlecznych w USA](https://i.iplsc.com/000CIVBRGH435H1P-C322-F4.webp)
Od pierwszych przypadków odnotowanych 25 marca 2024 r., amerykański departament rolnictwa (USDA) potwierdził zakażenia ptasią grypą w stadach już na terenie sześciu stanów.
Krowy w USA zarażają się ptasią grypą
Zainfekowane krowy z Ohio dotarły na tamtejsze farmy 8 marca z Teksasu, gdzie później również potwierdzono ptasią grypę. USDA nie wyklucza, że zwierzęta transmitują między sobą chorobę.
Pierwsze przypadki w Teksasie i Kansas to prawdopodobnie wynik przenoszenia ptasiej grypy przez dzikie ptaki. Badania wykazały, że genom wirusa w przypadku późniejszych zakażeń z Nowego Meksyku, Michigan i Idaho był bardzo podobny.
Migrujące ptaki szerzą ptasią grypę na świecie od 2022 r., zarażając drób i inne gatunki. "W stanie Kansas wszystkie dane z sekwencjonowania genetycznego wskazują na to, że to wynik kontaktu z dzikim ptactwem" - powiedział w czwartek Justin Smith, komisarz ds. zdrowia zwierząt w stanie Kansas.
Zobacz również:
Czy ptasia grypa będzie atakować też ludzi?
Ptasia grypa została wykryta do tej pory w trzech stadach krów mlecznych w Kansas, dwóch w Nowym Meksyku, siedmiu w Teksasie i po jednym w Ohio, Idaho i Michigan.
Rozprzestrzenianie się choroby na coraz więcej gatunków i obszarów rodzi pytania co do ryzyka przenoszenia się ptasiej grypy na ludzi - powiedział w czwartek dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt.
W poniedziałek władze Teksasu poinformowały, że u pracownika jednego z gospodarstw potwierdzono ptasią grypę. Jedynym objawem był stan zapalny oka. Amerykańskie służby ds. zapobiegania chorobom twierdzą jednak, że ryzyko zarażenia się chorobą przez ludzi jest niskie.