Handel dzikimi zwierzętami przyczyną COVID-19. Targ w Wuhan epicentrum pandemii
Sprzedaż żywych, dzikich zwierząt na targu owoców morza Huanan w Chinach, była najprawdopodobniej źródłem pandemii COVID-19. Sprzedawane zwierzęta były przechowywane w fatalnych i niehigienicznych warunkach, przez co mogły łatwo przenosić różne choroby zakaźne i pasożyty.
Wirusolodzy prześledzili dokładnie proces rozwoju wirusa i odkryli, kiedy dokładnie się rozprzestrzenił i skąd się wziął. Na targu Huanan sprzedawano żywe lub dopiero co zabite zwierzęta, w większości te, podlegające ochronie. Naukowcy twierdzą, że cały świat powinien zrewidować swoje myślenienie o handlu dziką fauną i florą, jeśli chce zmniejszyć ryzyko wybuchów przyszłych pandemii.
Huanan Seafood Wholesale Market, czyli targ owoców morza w Wuhan, był prawdopodobnie miejscem, w którym wybuchła pandemia COVID-19. Targ był otwarty od 2002 r. Zamknięto go na stałe 1 stycznia 2020 r. Szacuje się, że w wyniku rozprzestrzeniania się wirusa na świat, w ciągu trzech lat umarło ok. 6,4 mln osób.
Pandemia i niewola zwierząt
Eksperci ds. ewolucji wirusów z University of Arizona, pod przewodnictwem naukowca - Michaela Worobeya wracają z nowymi badaniami. Ocenili, że dzikie zwierzęta, w tym gatunki chronione, były szczególnie podatne na wirusa i stąd przeszedł on na ludzi.
Publikacje naukowców zawierają dodatkowe analizy i wnioski, które praktycznie eliminują dotychczasowe, alternatywne scenariusze dotyczące innych źródeł pandemii. Co więcej, badacze wnioskują, że rozprzestrzenienie się wirusa na ludzi miało miejsce w dwóch terminach pod koniec listopada 2019 r.
Zespół był w stanie zlokalizować praktycznie wszystkie pierwsze 174 przypadki zachorowań. 155 miało miejsce w Wuhan. Późniejsze przypadki rozprzestrzeniły się po liczącym 11 mln mieszkańców mieście. Uderzający odsetek pacjentów, u których wykryto wirusa najwcześniej, mieszkał w pobliżu targu.
Targ w Wuhan był epicentrum epidemii. Wirus nie krążył w tajemniczy sposób. Naprawdę rozprzestrzenił się z targu.
W badaniu naukowcy przyjrzeli się też próbkom wymazów pobranym z okolicznych powierzchni handlowych, czyli klatek schodowych i podłóg. Próbki, które dały wynik pozytywny, były bezpośrednio powiązane z osobami sprzedającymi dzikie zwierzęta.
[...] "Nasze analizy wyraźnie sugerują, że pandemia powstała w wyniku infekcji przenoszonych na ludzi ze zwierząt sprzedawanych na targu Huanan pod koniec listopada 2019 r. Wirus prawdopodobnie przeskoczył ze zwierząt na ludzi więcej niż raz" - dodaje Worobey.
Jakimi zwierzętami handlowali na targu?
Na chińskim targu sprzedawane były dzikie, egzotyczne zwierzęta. Dziennik "The South China Morning Post" informował, że na targu można nabyć "120 dzikich zwierząt w 75 gatunkach". Z kolei według badania opublikowanego w Scientific Reports w czerwcu 2021 r. na targu sprzedawano 38 gatunków dzikich zwierząt, w tym 31 gatunków chronionych.
Wirusy ewoluują na farmach i targach, ponieważ panują tam idealne warunki do ich przenoszenia. Często zabrudzone klatki i zanurzone w swoich odchodach zwierzęta zyskują odporność na środki przeciwdrobnoustrojowe, a stąd krótka droga do rozwoju pandemii.
Gatunki, którymi handlowano nielegalnie to m.in.:
- jenoty,
- jeże amurskie,
- łasice syberyjskie,
- borsuki azjatyckie,
- zające chińskie,
- jeżozwierze malajskie,
- norki,
- lisy,
- szczury,
- dziki,
- wiewiórki.
Od czasu wybuchu pandemii powstało wiele raportów, opisujących związki pomiędzy wirusami a hodowlą i nielegalnym handlem dzikimi zwierzętami. Jednym z nich jest raport współautorstwa ONZ "FOOD & PANDEMICS REPORT".
źródło: sciencedaily.com, arizona.edu