Będzie porozumienie w sprawie Turowa? Premier Morawiecki w drodze do Pragi
Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, zespół negocjacyjny pod przewodnictwem minister środowiska Anny Moskwy uzgodnił z czeską stroną treść porozumienia ws. kopalni Turów. Premier Mateusz Morawiecki jest już w drodze do Pragi, gdzie spotka się z premierem Czech Petrem Fialą.
- Zakończyły się negocjacje Polski z Czechami w sprawie kopalni Turów - dowiedziała się nieoficjalnie PAP.
- Polski rząd zaakceptował treść porozumienia, ale jego szczegóły nie są znane.
- Premier Mateusz Morawiecki jest w drodze do Pragi, aby tam sfinalizować rozmowy z Czechami.
W środę wieczorem polski rząd w trybie obiegowym przyjął treść porozumienia z Czechami dotyczącego kopalni Turów - dowiedziała się nieoficjalnie PAP od źródła zbliżonego do sprawy. Nie są znane szczegóły umowy.
Źródło przekazało, że w ostatnich dniach trwały rozmowy i uzgodnienia między polskimi i czeskimi zespołami odnośnie ustalenia szczegółów umowy dotyczącej kopalni Turów. Zespół negocjacyjny pod przewodnictwem minister klimatu i środowiska Anny Moskwy uzgodnił już podobno treść porozumienia z Czechami.
Turów. Kiedy podpisanie umowy?
Umowę muszą teraz parafować oba rządy. Resort klimatu i środowiska pytany przez PAP o komentarz w tej sprawie odmówił odpowiedzi, powołując się na poufność rozmów z Czechami.
Premier Mateusz Morawiecki z delegacją jest w drodze do Pragi. Na godzinę 13:00 zaplanowano konferencję prasową premiera Polski i Petra Fiali, premiera Czech. Oficjalną informację podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
W czwartek ma zostać ogłoszona opinia rzecznika Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kopalni Turów. 20 września 2021 r. TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że nie zamierza płacić kary.
20 września 2021 r. TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że nie zamierza płacić kary.