Wodorowe autobusy ruszą w Polskę

Kolejne miasta chcą, by ich ulicami jeździły autobusy z napędem wodorowym.

article cover
materiały prasowe

Poznań w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ubiega się o dofinansowanie zakupu 84 autobusów wodorowych. Pasażerowie mogliby nimi zacząć jeździć już pod koniec przyszłego roku. W Bielsku-Białej trwają prace nad koncepcją wprowadzenia takich pojazdów, a w Koninie autobus wodorowy już w zeszłym tygodniu testowo przejechał ulicami. Tam stacje tankowania dla 12 pojazdów miejskich ma wybudować ZE PAK.

Solaris zapewnia, że w pełni zatankowany wodorem autobus może przejechać do 350 km dziennie, a samo tankowanie trwa dokładnie tyle czasu, co w tradycyjnym autobusie. Różnica jest jednak taka, że jedyną "emisją" z napędzanego ogniwami wodorowymi pojazdu są nie trujące spaliny, a para wodna.

Łącznie 33 polskie miasta złożyły w NFOŚ wnioski na dofinansowanie 431 pojazdów zeroemisyjnych, w tym ponad stu wodorowych. W tej ostatniej grupie są m.in. Włocławek oraz Chełm. 

Zainteresowanie programem "Zielony transport publiczny", który ruszył w styczniu, było bardzo duże i zaledwie w miesiąc wyczerpało się dofinansowanie, na które przewidziano 1,1 mld zł w dotacjach i 200 mln zł w pożyczkach. Założenia kolejnego konkursu mają być ogłoszone jesienią, a nabór - zgodnie z wcześniejszymi założeniami - ma ruszyć na początku przyszłego roku.

W połowie stycznia ruszyły konsultacje Polskiej Strategii Wodorowej, która zakłada wykorzystanie wodoru m.in. w transporcie, energetyce, ciepłownictwie oraz przemyśle. Rząd chce w najbliższych latach zainwestować w technologie wodorowe kilkanaście miliardów złotych.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas