​"Rz": Śmieci drogie, jak nigdy

Opłaty za wywóz odpadów drastycznie rosną, a decyzje o podwyżkach często znajdują finał w sądzie - informuje "Rzeczpospolita".

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Dziennik zauważa, że od kwietnia opłaty za śmieci skokowo wzrosły w Warszawie i Olsztynie. Oba miasta zmieniły też sposób ich naliczania - teraz liczą je od zużycia wody. W stolicy za każdy metr sześcienny zużytej wody opłata wynosi 12,73 zł miesięcznie, w Olsztynie - 8,40 zł. W podwarszawskich Markach już od sierpnia 2020 r. mieszkańcy płacą 11,22 zł za m3 zużytej wody.

"Rzeczpospolita" podkreśla, że w stolicy opłaty dla niektórych rodzin wzrosły drastycznie, rekordzistom nawet o 500 proc. Stołeczny ratusz tłumaczy, że musiał zmienić sposób naliczania opłat. Ustawa dopuszcza cztery metody: od powierzchni mieszkania, od liczby zadeklarowanych osób w lokalu, od gospodarstwa domowego i właśnie od zużycia wody. "Trzy pierwsze metody są niesprawiedliwe" - stwierdziła rzecznik stołecznego ratusza Karolina Gałecka.

Dziennik wskazuje, że metoda "od osoby" okazała się nieefektywna, ponieważ liczby deklarowanych osób nie pokrywają się często z rzeczywistością. Podkreśla też, że w ostatnich latach koszty usług odbioru śmieci stale rosły. Samorządy skarżą się na wyniki rozstrzyganych przetargów. Uważają, że firmy odbierające śmieci mogą windować ceny, ponieważ konkurencja na rynku jest coraz mniejsza - pisze "Rz".

Podwyżki opłat za wywóz śmieci coraz częściej znajdują swój finał w sądzie. Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie został zaskarżony m.in. obecnie obowiązujący pakiet uchwał dotyczących odpadów komunalnych, w tym budzące największe kontrowersyjne rozwiązanie uzależniające stawkę opłaty za odpady od zużycia wody. W sumie do WSA wpłynęły 34 skargi. "Przede wszystkim skarżącymi są spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz prokurator okręgowy w Warszawie" - poinformował gazetę prezes WSA Wojciech Mazur.

Stołeczny ratusz podwyżkę cen tłumaczył zmianami w prawie, które wprowadził rząd. W ciągu kilku lat koszty za śmieci w mieście wzrosły z 300 mln do ponad 1 mld zł. Oprócz tego, warszawski magistrat podkreśla, że prawo zabrania mu płacenia za odpady z własnego budżetu, a pieniądze za to muszą być pobieranie od mieszkańców. Z kolei ministerstwo klimatu i środowiska zaprzecza, jakoby w ciągu ostatnich lat były jakiekolwiek nowelizacje ustaw związanych z gospodarowaniem odpadami. Oprócz tego resort zapowiada wprowadzenie maksymalnych stawek za wywóz śmieci.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas