"Bio" gorsze niż plastik. Zaskakujące odkrycie naukowców

Badacze z Uniwersytetu w Plymouth w Wlk. Brytanii dokonali zaskakujących ustaleń na temat materiałów naturalnych określanych jako "bio". Promowane jako ekologiczna alternatywa dla plastiku, tak naprawdę mogą być gorsze dla żywych organizmów niż tworzywa sztuczne - oceniają.

Produkty reklamowane jako "bio" wcale nie muszą być bardziej ekologiczne od plastiku - wskazują brytyjscy naukowcy
Produkty reklamowane jako "bio" wcale nie muszą być bardziej ekologiczne od plastiku - wskazują brytyjscy naukowcy123RF/PICSEL

Na półkach sklepowych coraz częściej możemy spotkać produkty z oznaczeniem "bio", które reklamowane są jako zawierające naturalne materiały, ekologiczne i lepsze dla środowiska niż plastik. Takie hasła spotkamy choćby na ubraniach, chusteczkach nawilżanych czy podpaskach lub tamponach.

Wiskoza i lyocell lepsze niż poliester? Powiedźcie to dżdżownicom

Trzeba jednak pamiętać, że włókna tych produktów także będą trafiać do środowiska - czy to podczas prania, czy np. po oczyszczaniu ścieków. Ich ślad nie był dotąd dobrze zbadany. Postanowili to zmienić naukowcy z Uniwersytetu w Plymouth w Anglii.

Badacze przyjrzeli się dwóm materiałom - wiskozie i lyocellowi. Są one zaliczane do tworzyw sztucznych, ale tak naprawdę są pochodzenia roślinnego. Powstają one z masy celulozowej, którą pozyskuje się m.in. z trzciny, słomy czy drewna.

Aby porównać wpływ tych materiałów na środowisko, naukowcy wykorzystali dżdżownice, które są bardzo ważne dla gleb na całym świecie. Po 72 godzinach 30 proc. bezkręgowców, które żywiły się tylko poliestrem (pozyskiwanym z tworzyw sztucznych) nie przeżyło.

Jednak wyniki dla lyocellu i wiskozy były jeszcze gorsze - w przypadku pierwszego materiału śmiertelność wyniosła 60 proc., a w przypadku drugiego - aż 80 proc. W kolejnych eksperymentach dowiedziono także, że włókna celulozowe mocniej niż plastik wpływają na płodność i rozmiary dżdżownic.

Wiskoza i lyocell wskazywane są jako ekologiczne alternatywy dla poliestru. Okazuje się, że nie musi to być prawdą123RF/PICSEL

Biodegradowalne nie znaczy lepsze

"Nasze badania pokazały, że włókna bio mają całą gamę negatywnych skutków na dżdżownice - organizmy o krytycznym znaczeniu dla środowiska" - powiedziała dr Winnie Courtene-Jones, główna autorka badania.

"Podkreśla to potrzebę zebrania dodatkowych dowodów zanim alternatywy dla konwencjonalnych plastików staną się jeszcze bardziej powszechne" - oceniła badaczka.

Tylko w 2022 r. wyprodukowano na świecie 320 tys. ton włókien naturalnych i biodegradowalnych. Badania wskazują, że znaczna część tych materiałów przedostanie się do środowiska.

Producenci stosują rozmaite sposoby nabijania klientów w butelkę. Praktyki tzw. greenwashingu dotyczą etykietowania produktów i nazywania - bezpodstawnie - danych usług "ekologicznymi".INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas