Ryba, która ma ręce? To nie szalony wymysł. Ona żyje w Polsce

Kurek czerwony to ryba szczególna. Wiedzieliśmy dotąd, że jej płetwy piersiowe wykształciły wyrostki służące zwierzęciu do poruszania się po dnie niczym na nogach. Teraz jednak okazuje się, że to nie wszystko. Te płetwy pełnią nie tylko funkcję nóg, ale i rąk ryby!

Kurek czerwony ma wyspecjalizowane płetwy podobne do nóg
Kurek czerwony ma wyspecjalizowane płetwy podobne do nógven-Erik Arndt/Arterra/Universal Images GroupGetty Images

Gdy się popatrzy na kurki poruszające się po morskim dnie, aż skóra cierpnie. Przypominają istoty z filmu science-fiction, niechybnie horroru w stylu "The Thing". Wyrastają im z ciała patykowate wyrostki, dzięki którym ryba nie tylko pływa tuż nad dnem, ale kroczy po nim jak na nogach czy szczudłach.

Te patykowate wyrostki to płetwy kurka. Płetwy piersiowe ryby wykształciły takie właśnie struktury, dzięki którym kurki stały się rybami kroczącymi. Nie mają nóg, ale stworzyły coś, co je przypomina. Niczym podwodne pająki, a może raczej owady (bo to trzy pary takich wyrostków) potrafią chodzić. To pozwala im przebywać na dnie morza dłużej i bez wysiłku, jaki wykonują unoszące się nad nim ryby.

Płetwa działa jak noga, ręka i język

To jednak nie wszystko, bo wiemy też, że owe wyrostki są mocno unerwione. Kurek odbiera za ich pomocą bodźce, np. smakowe. Potrafi dzięki temu wykryć zagrzebaną w mule czy piasku zdobycz. To najczęściej inne ryby denne, skorupiaki czy małże.

Kurek czerwony żyje w północnym Atlantyku i przylegających morzachLuc ViatourWikimedia Commons

Jak podaje dr Corey Allard z Uniwersytetu Harvarda z "Current Biology", za rozwój tych pseudonóg u kurków odpowiadają te same geny, które u nas wywołują wzrost kończyn. W tym sensie ryba również wytwarza nogi, które na dodatek są też jej językiem i nosem.

Naukowcy najpierw chcieli ustalić, czy nogi tych ryb są pełnoprawnymi narządami zmysłów. Przeprowadzili więc eksperymenty na dwóch gatunkach kurków - kurku karolińskim żyjącym u wschodnich wybrzeży Ameryki Północnej aż po Karaiby, a także meksykańskim gatunku Prionotus paralatus.

Eksperymenty polegały na zakopywaniu różnych przedmiotów w dnie, które następnie ryby odnajdywały za pomocą swoich wyrostków podobnych do nóg. Badanie wykazało, że nogi te są niezwykle wrażliwe na zapachy i smaki, ponadto mają struktury podobne do niedużych łopat, które pozwalają na kopanie w dnie.

Kurek Prionotus paralatus z wód Meksyku i jego nogiNOAA's Fisheries Collection; Collection of Brandi NobleWikimedia Commons

Dzięki temu wiele tych ryb nie tylko kroczy po dnie, nie tylko wyczuwa swymi nogami zdobycz, ale na dodatek za ich pomocą potrafi ją wydobyć.

To absolutny przełom, bowiem okazuje się, że powstałe z płetw piersiowych wyrostki kurków to nie tylko ich nogi do chodzenia, język do smakowania, ale także ręce do wydobywania i chwytania zdobyczy.

Precyzyjnie rzecz ujmując, potrafił to zrobić kurek karoliński, który aktywnie grzebał w dnie i szukał wyczutego pokarmu. Prionotus paralatus nie był w stanie tego zrobić. To wskazuje na spore różnice w budowie, możliwościach i adaptacjach u różnych gatunków tych ryb.

Czy na świecie zabraknie ryb? Zapotrzebowanie rośnieStowarzyszenie Program Czysta PolskaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas