Nietypowa zguba we Wrocławiu, pojawił się apel. "Może komuś uciekły"
Z niecodziennym apelem do mieszkańców Wrocławia zwrócili się w czwartek pracownicy Hali Stulecia. Na terenie obiektu ni stąd, ni zowąd pojawiły się tysiące pszczół.

Słynna hala widowiskowa we Wrocławiu była już świadkiem wielu historycznych wydarzeń i występów. Charakterystyczny budynek "występował" nawet w filmach, takich jak "Igrzyska śmierci".
Pszczoły na gigancie we Wrocławiu
Pracowników Hali Stulecia nadal da się jednak zaskoczyć. Stało się to w czwartek za sprawą roju pszczół, który nagle pojawił się w okolicach obiektu, przy tzw. Pergoli.
Przyleciało do nas kilka tysięcy pszczół - może komuś uciekły, a może po prostu marzyły o tym, żeby zamieszkać przy Pergoli. Nie wiemy, ale poszukujemy ich właścicieli lub osób, które profesjonalnie się nimi zaopiekują
Na miejscu szybko pojawili się pracownicy zoo we Wrocławiu. W specjalnych maskach i kombinezonach zabezpieczyli owady.
Komentujący w mediach społecznościowych nie kryli zaskoczenia. "Pszczoły na gigancie. Tego jeszcze nie było" - napisała jedna osoba. Inni próbowali rozwiązać zagadkę pochodzenia pszczół. Jak ocenili, mógł być to tzw. rój wędrowny. "Wyroiły się. Wystarczy zagadać do pszczelarza. Chętnie przygarnie rodzinkę" - skomentowała jedna z obserwujących.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Nietypowi goście szybko wzbudzili zainteresowanie. Po kilku godzinach znalazł się już nowy dom dla tysięcy pszczół, które odwiedziły wrocławską Pergolę.
"Dziękujemy za ogromny odzew, znaleźliśmy już im dobry dom, więcej informacji wkrótce" - przekazali po południu pracownicy Hali Stulecia.