Sześć młodych pustułek wróciło na wolność. Wcześniej "uprowadzili" je ludzie

Młode ptaki wypuszczono na wolność w olsztyńskim leśnictwie Zazdrość. Wcześniej przebywały w prowadzonym przez Nadleśnictwo Olsztyn Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych.

Pustułki opuszczają gniazda bardzo wcześnie, choć to nie znaczy, że dzieje się im krzywda
Pustułki opuszczają gniazda bardzo wcześnie, choć to nie znaczy, że dzieje się im krzywda123RF/PICSEL

W tym sezonie pod opiekę leśników z Nadleśnictwa Olsztyn trafiło aż 11 pustułek. Większość z nich powróciła już do naturalnego środowiska. Pozostałe potrzebują jeszcze czasu na nabranie sił. Leśnicy są przekonani, że wypuszczonych właśnie sześć osobników powinno pojawić się nad olsztyńskim osiedlem Jaroty, bo właśnie tam przyszły na świat wiosną tego roku.  

Ptaki trafiły do ośrodka po tym, jak zostały "porwane" rodzicom przez ludzi, którzy kierując się szczerą chęcią pomocy zabrali je z ich naturalnego otoczenia. Zwierzęta początkowo trafiły do Fundacji Albatros w Bukwałdzie, a następnie przekazano je pod opiekę leśników.

Leśnicy podkreślają, że nie każde młode zwierzę znalezione w lesie czy bliżej ludzkich osiedli potrzebuje pomocy.  "Znalezionemu pod drzewem pisklakowi najbardziej pomożemy wtedy, gdy zostawimy go w spokoju, lub w przypadku gdy wypadł z gniazda - odłożymy go do gniazda z powrotem" - piszą w komunikacie leśnicy. 

Pomocy wymagają jedynie takie pisklęta, których gniazdo zostało uszkodzone lub spadło z drzewa, lub gdy zwierzęta są ranne. Dopiero takie należy zabrać i przekazać pod opiekę fachowców. 

"Niektóre gatunki same opuszczają gniazdo bardzo wcześnie, jak na przykład ledwo obrośnięte puchem puszczyki -  już około czwartego tygodnia życia. Jest to swego rodzaju walka o przetrwanie. Przebywanie poza gniazdem, do którego z łatwością może dostać się drapieżnik, zwiększa szanse przeżycia. Młode wędrują po gałęziach drzew, lub po ziemi, a rodzice cały czas są w pobliżu i dokarmiają potomstwo" - piszą leśnicy

Uwolnione właśnie młode pustułki zostały w ośrodku odchowane i nauczone zachowań przydatnych w samodzielnym życiu. Opiekunowie musieli postępować z nimi tak, by nie przyzwyczaiły się do obecności człowieka. Na wolności będą musiały radzić sobie same.

źródło: Lasy Państwowe

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas