Kamera uchwyciła rzadki widok. Lew został zaatakowany przez hipopotamy
Magdalena Mateja-Furmanik
Do nietypowej sytuacji doszło na jednej z rzek w RPA. Samotny lew wypoczywał na dużym kamieniu na środku rzeki. Hipopotamy postanowiły znienacka przystąpić do ataku.
W zeszłym tygodniu weteran wojenny Steyna Jacobsohna udostępnił w sieci film z niecodziennego zdarzenia. W Parku Narodowym Krugera udało mu się uchwycić moment, w którym młody lew jest atakowany przez grupę hipopotamów.
Na nagraniu widzimy, jak lew spokojnie odpoczywa na skale na środku rzeki. Nie spodobało się to jednak hipopotamom - prawdopodobnie wielki kot nieświadomie wszedł na ich terytorium, którego postanowiły bronić.
Warto przypomnieć, że hipopotamy są jednymi z najbardziej śmiercionośnych zwierząt na ziemi. Co roku z ich winy ginie 500 osób. Co ciekawe, są one w pełni roślinożerne, jednak decydują się na atak gdy czują się zagrożone.
Hipopotam vs lew
Zdaniem specjalistów lew musiał być bardzo młody i nie posiadać jeszcze własnego terytorium. Z tego powodu zapuścił się w rejony należące do hipopotamów. Zdesperowany lew w ostatnim momencie uciekł przed ogromnymi szczękami hipopotama i rzucił się do wody.
Na nagraniu widzimy jak rozpaczliwie płynie w kierunku brzegu. Po drodze napotyka jeszcze jednego hipopotama, który jednak nie przystępuje do ataku. Gdyby jednak zdecydował się na natarcie kot nie miałby szans.
Źródło: www.huffpost.com