"Drzewa grzybowe" sposobem na wykarmienie milionów ludzi i usuwanie CO2

Naukowcy przekonują, że znaleźli nowy sposób na jednoczesne wykarmienie milionów ludzi i wychwytywanie dwutlenku węgla z atmosfery. Mowa o tzw. drzewach grzybowych, czyli jadalnych gatunkach grzybów sadzonych obok drzew.

Drzewa grzybowe sposobem na wykarmienie milionów ludzi i wychwytywanie CO2
Drzewa grzybowe sposobem na wykarmienie milionów ludzi i wychwytywanie CO2123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Nowe badanie opublikowane na łamach magazynu "PNAS" pokazuje, że uprawa grzybów jadalnych obok drzew może stanowić cenne źródło pożywienia dla milionów ludzi, jednocześnie wychwytując dwutlenek węgla z atmosfery.

Mykoleśnictwo zapewni nam jedzenie i czyste powietrze

Jego autor, prof. Paul Thomas z Uniwersytetu w Stirling, przez ostatnie dwa lata zbierał i analizował dane z badań nad powstającą dziedziną mykoleśnictwa. Na tej podstawie przekonuje, że jadalne grzyby ektomikoryzowe mogą nie tylko stanowić źródło pożywienia dla prawie 19 mln ludzi rocznie, ale i pochłaniać w tym samym czasie do 12,8 ton węgla na hektar.

Grzyby, które rosną w symbiozie z żywymi drzewami, są wykorzystywane do tworzenia upraw żywnościowych z nowych nasadzeń drzew. Odkryliśmy, że produkcja grzybów przy użyciu tego systemu może prowadzić do znacznej sekwestracji gazów cieplarnianych
tłumaczy autor.

Drzewa grzybowe mogą wykarmić blisko 19 mln osób rocznie

To ogromna zaleta, bo produkcja innych głównych grup żywności prowadzi do emisji gazów cieplarnianych, a tu mamy wychwytywanie CO2, a po drugie rozwiązujemy poważny globalny problem konfliktu użytkowania gruntów między leśnictwem a produkcją żywności.

Jak obliczyli badacze, w latach 2010-2020 utrata powierzchni lasów netto pozostawała wysoka i wynosiła około 4,7 mln hektarów rocznie, a popyt na grunty rolne jest największym motorem globalnego wylesiania, które według przewidywań ekspertów jeszcze przyspieszy.

"Grzybowe drzewa" mogą zdaniem autorów częściowo rozwiązać ten problem, a jeśli system uprawy zostanie połączony z obecną działalnością leśną, poziom produkcji żywności mógłby być ogromny. Twierdzą, że gdyby metoda ta była stosowana w ciągu ostatniej dekady, mielibyśmy wystarczającą ilość żywności, aby wyżywić 18,9 mln ludzi rocznie.

Ten system produkcji żywności jest wysoce skalowalny, realistyczny i potencjalnie skuteczny w sekwestracji gazów cieplarnianych. Pomógłby też w ochronie różnorodności biologicznej na całym świecie, uruchamiając rozwój społeczno-gospodarczy obszarów wiejskich i stanowiąc zachętę do zwiększania wskaźników sadzenia drzew ze wszystkimi związanymi z tym korzyściami
podsumowują autorzy badania.
Weterynarze popełniają samobójstwa, studenci weterynarii mają depresjęINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas