Strefa czystego transportu obejmie cały Kraków. W Polsce to jeszcze nowość

Krakowscy radni zadecydowali, że strefa czystego transportu obejmie całą stolicę Małopolski, czyli obszar ponad 300 kilometrów kwadratowych. Wjazd do miasta najpierw zostanie uniemożliwiony najstarszym samochodom. Od 2026 r. do Krakowa będzie można wjechać tylko autem spełniającym normę Euro 3 lub Euro 5.

Kraków będzie pierwszym miastem w Polsce objętym strefą czystego transportu. Dzięki temu miasto chce się pozbyć części zanieczyszczeń powodujących smog
Kraków będzie pierwszym miastem w Polsce objętym strefą czystego transportu. Dzięki temu miasto chce się pozbyć części zanieczyszczeń powodujących smog123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Przeprowadzone w Krakowie pomiary emisji spalin wykazały, że wprowadzenie strefy czystego transportu mogłoby znacznie zmniejszyć emisję szkodliwych dla zdrowia pyłów i tlenków azotu, przynosząc w ten sposób korzyści dla jakości powietrza i życia w mieście.

Szacuje się, że po wejściu w życie pełnego zakresu strefy czystego transportu tlenków azotu może być w krakowskim powietrzu mniej niemal o połowę w porównaniu z 2019 r. Spadek ilości pyłów będzie jeszcze większy - ma wynieść ok. 82 proc.

Jak deklaruje Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie, strefa czystego transportu jest kompromisem wypracowanym z mieszkańcami podczas konsultacji i po uwzględnieniu zgłaszanych opinii. Strefa będzie zajmować ok. 327 kilometrów kwadratowych i obejmie cały Kraków.

Stref czystego transportu będzie w Polsce coraz więcej

Strefy czystego transportu może wprowadzać w Polsce każda gmina dzięki przepisom przyjętym w grudniu 2021 r. Oprócz Krakowa takie prace prowadzą już Warszawa, Wrocław czy Łódź. W Europie jest ich już ponad 300. W Londynie strefa obejmuje 450 kilometrów kwadratowych, a od przyszłego roku będzie obowiązywać na obszarze niemal 1,6 tys. kilometrów kwadratowych.

Krakowskie przepisy zakładają, że od 2024 r. do miasta nie wjadą samochody benzynowe niespełniające normy Euro 1 i z silnikiem Diesla poniżej normy Euro 2. Od 2026 r. dla silników na benzynę/LPG będzie już wymagana minimum norma Euro 3, a dla Diesla - Euro 5. W praktyce oznacza to najpierw usunięcie z miasta samochodów 30-letnich, a później - starszych niż 26 (benzyna) i 16 (Diesel) lat.

Jak podaje Polski Alarm Smogowy, obecnie tych wymogów nie spełnia około jedna piąta aut (21 proc.) poruszających się po Krakowie. Odpowiadają one jednak za większość zanieczyszczeń - ok. 85 proc. pyłów i 50 proc. tlenków azotu generowanych przez samochody. Wyliczono, że bez wprowadzenia przepisów odsetek aut niespełniających norm i tak naturalnie spadłby do 13 proc. Strefa czystego transportu może pomóc dodatkowo zmniejszyć tę liczbę.

Kraków nie chce samochodów przyczyniających się do smogu

- Pojazdy z silnikami Diesla zostały potraktowane bardziej surowo, ponieważ w porównaniu z odpowiednikami benzynowymi emitują kilka lub kilkanaście razy więcej zanieczyszczeń ze spalin. Dla porównania, samochód z 2001 roku z silnikiem benzynowym emituje podobną ilość zanieczyszczeń jak samochód z 2014 z silnikiem Diesla - tłumaczy Bartosz Piłat, koordynator ds. transportu w Polskim Alarmie Smogowym.

Badania wykonane po wprowadzeniu strefy czystego transportu w Londynie wykazały spadek zanieczyszczenia tlenkami azotu o 44 proc. To pięć razy szybciej niż w innych częściach Wielkiej Brytanii. Z kolei poziom szkodliwej sadzy spadł aż o 50-60 proc.

Warto przypomnieć, że to kolejne podejście Krakowa do wprowadzenia strefy czystego transportu. Pierwsze uczyniono już w 2018 roku. Zakazem wjazdu dla starych samochodów objęto wówczas teren Kazimierza, jednak po trzech miesiącach przepisy wróciły praktycznie do pierwotnego stanu.

Przemysław Białkowski podcast: Strefy czystego transportuSCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas