Resort klimatu: Do 25 lat więzienia za przestępstwa środowiskowe
Do 25 lat więzienia za zanieczyszczenie środowiska, które spowoduje śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce zaostrzenia kar za przestępstwa środowiskowe.
Najwyższe kary mogłyby grozić m.in. za "gigantyczne w rozmiarach szkody", spowodowane zatruciem na przykład źródeł wody niebezpiecznymi substancjami, co zagroziło by życiu bądź zdrowiu ludzi.
Projekt ustawy wspólnie przygotowały Główny Inspektorat Środowiska, resort sprawiedliwości i Ministerstwo Klimatu i Środowiska. - To największe zmiany w prawie dotyczącym odpadów od 1990 r. - mówił dziś wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. Kiedy projekt zostanie złożony, nie sprecyzował.
Projekt ustawy przewiduje także m.in. areszt lub grzywnę do 30 tys. zł za wypalanie łąk, nawiązkę od 10 tys. do 10 mln zł i nowe uprawnienia kontrolne dla inspekcji ochrony środowiska. Zaostrzone będą także kary za śmiecenie w lesie. Grzywna może wynieść 5 tys. zł, a skazany może otrzymać nakaz posprzątania po sobie.
- W całej Europie jest problem z szarą strefą, przy czym Polska radzi sobie z tym całkiem nieźle. Jednak chodzi o to, żeby przestępstwa wobec środowiska nie były opłacalne - wyjaśniał wiceszef resortu klimatu.
Zapowiadane zmiany dotyczą ustawy o odpadach oraz zakładają reformy kodeksu karnego. Ozdoba dodał, że dotąd za przestępstwa przeciw środowisku wymierzane były głównie kary w zawieszeniu lub administracyjne, a w niektórych przypadkach postępowanie kończyło się wymierzeniem niskiej grzywny. - Chcemy wprowadzić efekt mrożący [...] Jeżeli dany czyn powoduje np. zanieczyszczenie wody, to grozić za to może wieloletnie więzienie - mówił Ozdoba.
Zapowiedź projektu nowelizacji ustawy skomentowało dla Zielonej Interii Stowarzyszenie Polski Recykling: "Przede wszystkim powinniśmy egzekwować to prawo, które już mamy. Po nowelizacji ustawy z 2018 r. o Inspekcji Ochrony Środowiska inspektorzy posiadają narzędzia do przeciwdziałania przestępczości środowiskowej. Inspektorzy WIOŚ współpracują z Inspektorami KAS i Prokuraturą i Służbami i jako branża zauważyliśmy zmiany na lepsze. Z ostrożnością musimy podejść do zaostrzania przepisów, aby były skoncentrowane na działaniach przestępców środowiskowych działających w sposób rażący. Za drobne wykroczenia środowiskowe oprócz obowiązku zlikwidowania szkody powinny być prace społeczne.
Zaostrzenie przepisów gospodarki odpadami spowodowało wzrost kosztów funkcjonowania zakładów przetwarzania odpadów, co zwiększyło ceny za odbiór śmieci. W rzeczywistości wygląda to tak, że firmy nadal działające w szarej strefie zarabiają dwu- trzykrotnie więcej. To pokazuje, że nawet dobre prawo, ale bez skutecznej egzekucji jest na nic" - pisze Szymon Piotr Dziak-Czekan, prezes Stowarzyszenia Polski Recykling.