Bioodpady wyrzucać w workach czy bez? Mieszkańcy biją na alarm
Wiele osób zastanawia się, czy śmieci bio należy wyrzucać do brązowych pojemników w foliowych workach, czy bezpośrednio. Przykład kompostowni w Gdańsku może być dowodem na to, że nie warto wyrzucać bioodpadów do śmieci w foliowych workach. Mieszkańcy twierdzą, że folia zanieczyszcza dobry kompost. Innego zdania są miejscy urzędnicy.
W gdańskiej dzielnicy Szadółki od lat działa kompostownia zarządzana przez Zakład Utylizacyjny w Gdańsku (ZUT). Mieszkańcy skarżą się jednak na nieprzyjemny zapach, który unosi się w okolicy. Jego przyczyną są odpady, które przetwarzane są na terenie zakładu.
W 2020 r. do użytku oddano w Gdańsku nową hermetyczną kompostownię, która miała raz na zawsze zażegnać problem smrodu unoszącego się w Szadółkach. Tak się jednak nie stało. Mieszkańcy nadal uskarżają się na fetor ze śmieci. Powstało nawet Stowarzyszenie Sąsiadów ZU Gdańsk Szadółki, które stworzyło "Mapę smrodu" rejestrującą zasięg występowania uciążliwości zapachowych z pobliskiego zakładu.
Mieszkańcy: nowa kompostownia działa bardzo źle
Sąsiedzi kompostowni i sortowni w Szadółkach oceniają, że kompostownia po kosztownej modernizacji nadal działa źle. Miasto zainwestowało w instalację prawie 50 mln zł, a prace trwały od 2015 r. Kompostownia miała spełniać najnowsze unijne wymagania, jest też wyposażona w nowoczesny system odgazowania. Problemy nadal jednak istnieją.
Mieszkańcy oceniają, że kompostownia nie działa prawidłowo z powodu worków foliowych, w których gdańszczanie i gdańszczanki wyrzucają śmieci bio. Stowarzyszenie Sąsiadów ZU Gdańsk Szadółki na swojej stronie prezentuje zdjęcia frakcji biodegradowalnej zanieczyszczonej właśnie folią z worków. - Zmniejszona objętość resztek biologicznych ujawnia ogrom zanieczyszczenia tego strumienia folią z plastikowych worków. - Trudno sobie wyobrazić, że można z tej pryzmy uzyskać wartościowy kompost - komentują mieszkańcy.
Największy problem stanowi frakcja śmieci bio o rozmiarach od 15 do 60 mm. Duży udział zanieczyszczeń takich jak folia i plastiki sprawia, że nie można z niej uzyskać wartościowego kompostu. Zanieczyszczone śmieci są klasyfikowane jako "kompost nieodpowiadający wymaganiom" i trafiają na kwaterę składowania, generując gaz wysypiskowy. Ten z kolei jest jedną z głównych przyczyn uciążliwości zapachowych.
- Pierwszy okres eksploatacji każdej instalacji zawsze stawia eksploatatorowi duże wyzwanie, jednakże absolutnie nie uprawnionym jest stwierdzenie, że "instalacja działa źle". Urządzenia zamontowane w instalacji wystawione są na pracę w ekstremalnych warunkach, poza tym każdy rodzaj odpadów komunalnych charakteryzuje się niejednorodnością - komentuje Michał Dzioba, prezes ZUT Gdańsk.
Co zrobić z odpadami bio?
Mieszkańcy Gdańska zauważają także, że kompostownia ma utrudnione zadanie ze względu na niską jakość segregacji śmieci. Oceniają, że sytuację mogłoby poprawić wprowadzenie na przykład biodegradowalnych worków na śmieci bio, zbudowanie zamykanych wiat na pojemnik z bioodpadami czy przeprowadzenie dobrej kampanii edukacyjnej.
System gospodarki odpadami w Gdańsku dopuszcza wyrzucanie bioodpadów do brązowych pojemników w workach foliowych. Worki teoretycznie powinny być usuwane przez specjalne maszyny przed kompostowaniem, jednak, jak dowodzą mieszkańcy, maszyny rozrywają worki, ale nie potrafią ich całkowicie usunąć.
Sposobem na uzyskanie wartościowego kompostu jest wyrzucanie bioodpadów w workach kompostowalnych (na przykład z włókien celulozowych czy skrobi kukurydzianej) lub przechowywanie ich w workach foliowych, ale do pojemnika wyrzucanie już bezpośrednio (bez folii). Dobry przykład daje sąsiedni Sopot, gdzie miasto rozdaje darmowe pojemniki domowe oraz biokompostowalne worki do wyrzucania śmieci bio. Pozwala to nie zanieczyszczać kompostu tworzywami sztucznymi.
Olga Goitowska z urzędu miasta w Gdańsku odpowiada jednak, że rozwiązanie w przypadku kompostowni w Szadółkach nie jest takie proste. Gromadzenie odpadów bio bez worków to więc tylko mały, niewystarczający krok w dobrą stronę. Potrzeby są znacznie większe i chcemy im sprostać, kumulując wiele działań: inwestycyjnych, logistyczno-organizacyjnych, edukacyjnych - tłumaczy Olga Goitowska w rozmowie z portalem trójmiasto.pl.
Gdańsk chce mimo wszystko wkrótce rozpocząć kampanię edukacyjną odnośnie worków foliowych, która ma zachęcić mieszkańców do skuteczniejszego segregowania odpadów. Urząd chce ograniczyć gromadzenie odpadów w workach - i to nie tylko śmieci bio, ale także w przypadku frakcji tworzyw sztucznych. Władze miasta podkreślają jednak, że nie ma to związku z technologicznymi ograniczeniami kompostowni i pobudki są czysto ekologiczne.
Źródła: Zielona Interia, trójmiasto.pl