Ekstremalne upały w Chinach
Chiny od kilkunastu dni mierzą się z bardzo wysokimi temperaturami. Ten weekend będzie rekordowo gorący m.in. w Pekinie - informują azjatyckie agencje meteorologiczne.
Ekstremalne upały w Pekinie przekroczyły 40 stopni Celsjusza. Upał utrzymuje się już od kilkunastu dni. Z tego powodu w stolicy Chin ogłoszono najwyższy stopień zagrożenia gorącem.
Piekielny upał w Chinach
Ponad 40-stopniowy upał w Pekinie nie jest normą. Średnia dni w ciągu 30 lat z temperaturami przekraczającymi 35°C wynosiła do tej pory 10. Czerwiec jeszcze się nie skończył, a liczba ta została już pobita. Od 11 dni w Pekinie termometry wskazują ponad 35°C.
Z gorącem mierzą się szczególnie Hebei, Henan, Shandong, Mongolia Wewnętrzna, Tianjin i Pekin. Czerwony alert ogłoszony na tych obszarach oznacza, że temperatura może przekroczyć 40°C w ciągu 24 godzin.
Upały a żywność
Według lokalnych mediów na obszarze wielkości Kalifornii, czyli na pow. 450 tys. km2 odnotowano temperatury przekraczające 37 stopni Celsjusza. Specjaliści oceniają, że gorąc może mieć wpływ także na produkcję i dostawy żywności.
"Ubiegłoroczna fala upałów pozwala brać pod uwagę zagrożenia dla dostaw żywności w Chinach i potencjalny wpływ na jej ceny" - twierdzi Capital Economics. Uważa się, że kolejna susza zaszkodzi plonom. Z powodu upałów cierpią też zwierzęta gospodarskie.
Klimatolodzy uważają, że powodem coraz większych upałów są zmiany klimatu. Naukowcy na czele z zespołem naukowców ONZ (IPCC) uważają, że takie zdarzenia prawdopodobnie będą się zdarzać coraz częściej.
W piątek w Pekinie temperatura sięgała 40,3°C, a we czwartek 41,1°C. Były to prawie rekordowe dla tego miasta temperatury.
Najwyższa temperatura w Pekinie wyniosła 41,9°C. Było to 24 lipca 1999 r.