Miały wozić nad Morskie Oko zamiast koni. Busy stoją jednak bezczynnie
Wraca głośny tatrzański spór. Busy, które miały ulżyć koniom ciągnącym wozy z turystami, stoją bezczynnie, bo starosta stoi na stanowisku, że gdyby jechały, to droga do schroniska byłaby niebezpieczna. To brak smaku - tak mówią o busach górale, to brak serca – przekonują ekolodzy. O górskim interesie dla ''Wydarzeń'' Teresa Gut.