Kleszcz u psa - usuwanie domowymi sposobami czy u weterynarza?
Artykuł sponsorowany
Z roku na rok w polskich lasach, na łąkach, a także w parkach i na osiedlach można spotkać coraz więcej kleszczy, które mogą być poważnym zagrożeniem dla naszych czworonogów. Niestety, wciąż nie każdy wie, jak usunąć kleszcza u psa bez pomocy weterynarza. Jak samodzielnie pozbyć się wbitego pajęczaka? Kiedy warto zwrócić się o pomoc do specjalisty?
Kiedy usuwanie kleszcza u weterynarza jest konieczne?
W większości przypadków nie ma potrzeby iść do lekarza weterynarii z wbitym kleszczem. Co więcej, zwlekanie z wyciągnięciem pasożyta może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jeśli widzimy, że pajęczak jest napity, lepiej reagować jak najszybciej, zamiast czekać na wizytę w gabinecie. Dlaczego?
W przypadku większości chorób odkleszczowych bardzo ważny jest czas. Aby doszło do zarażenia, kleszcz musi żerować przez dłuższy czas. Oznacza to, że im szybciej zobaczymy i wyciągniemy pasożyta, tym mniejsze ryzyko, że nasz pupil zachoruje na babeszjozę czy inną chorobę. Lepiej więc podjąć próbę samodzielnego usunięcia niż czekać kilka godzin, bądź dni na wizytę.
Kiedy udanie się do lekarza w celu wyciągnięcia kleszcza z psa może być konieczne? Przede wszystkim w sytuacji, gdy kleszcz znajduje się w nietypowym miejscu, jak nos, wnętrze ucha, powieka itp., a my nie czujemy się na siłach, by usunąć go samodzielnie. Innym przypadkiem jest, gdy przy wyciąganiu kleszcza doszło do pozostawienia większej części aparatu gębowego, a my nie umiemy wyciągnąć resztek. Wtedy warto skorzystać z pomocy specjalisty.
Jak samemu wyciągnąć kleszcza u psa?
Wielu opiekunów nie wie, jak wyciągnąć kleszcza z psa, dlatego też z każdym pasożytem odwiedzają lekarza weterynarii. Na szczęście usuwanie kleszcza nie jest niczym trudnym i przy odrobinie chęci z łatwością jesteśmy w stanie zrobić to samodzielnie.
Przede wszystkim ważne jest, by mieć ze sobą odpowiednie akcesoria. Kleszczołapki w formie pęsety, haczyków czy lasso na kleszcze z pewnością znacznie ułatwią cały proceder. Nie zaleca się wyciągania kleszczy palcami, ponieważ można łatwo doprowadzić do zgniecenia pasożyta, co zwiększa ryzyko zarażenia.
Przed przystąpieniem do wyjęcia kleszcza należy uspokoić siebie i czworonoga, a następnie rozchylić sierść w okolicy ugryzienia. Robimy to palcami jednej ręki, w taki sposób, by kleszcz był jak najlepiej widoczny.
Bez względu na to, z jakiego narzędzia korzystamy, kleszcza chwytamy jak najbliżej skóry, a następnie wyciągamy jednym stanowczym ruchem. Po wszystkim przemywamy miejsce ukąszenia środkiem antyseptycznym i pozbywamy się kleszcza.
Artykuł sponsorowany