Nielegalne odpady na granicy. To 23 tony elektrośmieci z Danii
Na przejściu granicznym w Świecku zatrzymano transport nielegalnych odpadów. Miały one trafić z Danii do województwa dolnośląskiego. Przewoźnik i odbiorca nie posiadali pozwoleń na ich przywóz do Polski. Nie zgłosili także przewozu w systemie SENT, który od niedawna jest obowiązkowy.
- Ponad 23 tony elektroodpadów zatrzymali celnicy w Świecku. Transport śmieci jechał z Danii do województwa dolnośląskiego.
- Odbiorca i przewoźnik nie mieli odpowiednich zezwoleń, nie zgłosili także transportu odpadów w systemie SENT, który jest teraz obowiązkowy w takich przypadkach.
- Na odbiorcę i przewoźnika zostaną nałożone kary na kwotę co najmniej kilku tysięcy złotych. Odpady wrócą do nadawcy bądź zostaną zutylizowane na koszt przewoźnika lub odbiorcy.
Funkcjonariusze lubuskiej administracji skarbowej skontrolowali transport jadący z Danii do Polski. Ładunek zawierał 23,4 tony elektroodpadów - pocięte kable, plastikowe osłonki, wtyczki, kawałki pilotów telewizyjnych i lamp.
Od końca lutego tego typu transporty muszą być rejestrowane w systemie SENT. Kierowca ciężarówki twierdził, że nawet nie słyszał o obowiązku zgłoszenia w systemie SENT przewozu takich odpadów. Również odbiorca towaru z Dolnego Śląska nie figuruje w ogólnopolskiej bazie danych BDO, w której wymienione są wszystkie firmy posiadające pozwolenia na przywóz odpadów do Polski.
Transport został zatrzymany i prawdopodobnie wróci do nadawcy lub zostanie zutylizowany na koszt odbiorcy. Na odbiorcę i przewoźnika nałożone zostaną wielotysięczne kary m.in. za brak zgłoszenia w systemie i brak odpowiednich pozwoleń.
22 lutego 2022 roku weszły w życie przepisy, które dają Służbie Celno-Skarbowej uprawnienia do objęcia szerszą kontrolą wszystkich przywożonych do Polski transportów z odpadami. Zgodnie z tymi przepisami został wprowadzony obowiązek zgłaszania transportu odpadów - podobnie jak w przypadku wyrobów akcyzowych - w systemie SENT. Chodzi o likwidację tzw. szarej strefy w nielegalnym obrocie odpadami.