Czy koty są lojalne? Nowe badanie wskazuje, że niekoniecznie

Koty w przeciwieństwie do psów nie unikają ludzi, którzy źle potraktowali ich właścicieli - wynika z opublikowanych właśnie badań.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Sześć lat temu japońscy naukowcy przeprowadzili badanie na psach. Ich właściciele próbowali otworzyć pudło. Obok pudła znajdowało się dwóch nieznajomych. Jeden z nich zachowywał się całkowicie neutralnie. Drugi zaś, proszony przez właściciela o pomoc, albo mu pomagał albo odmawiał udzielenia pomocy odwracając się do niego tyłem. Następnie próbował poczęstować psa smakołykiem. Okazało się, że zwierzęta były bardziej skłonne do przyjmowania jedzenia od ludzi, którzy pomogli ich właścicielowi. Jednocześnie psy unikały przyjmowania smakołyków od osób niepomocnych.

Teraz badacze powtórzyli eksperyment, ale zaprosili do niego właścicieli kotów i ich zwierzęta. Wyniki badania ukazały się w najnowszym numerze magazynu Animal Behaviour and Cognition.

W badaniu wzięło udział 36 kotów w różnym wieku. Naukowcy pozwalali im obserwować takie same sytuacje, jak wcześniej psom. Okazało się jednak, że kotom nie robi różnicy, kto chce im dać smakołyk. Przyjmowały go z takim samym entuzjazmem od osób pomocnym opiekunowi, jak i odmawiających pomocy.

Naukowcy zastrzegają, że interpretacja takich badań wcale nie jest łatwa, a wyniki nie muszą mieć wiele wspólnego z zdolnością kotów do zachowań, które moglibyśmy uznać za objaw lojalności. Możliwe na przykład, że te zwierzęta nie zauważają różnicy w zachowaniu ludzi. Równie prawdopodobne jest jednak, że to kolejny dowód na to, iż koty i psy udomawiane były z zupełnie innych powodów i w zupełnie inny sposób. Decydującą cechą psów w tym procesie, w przeciwieństwie do domestykacji kotów, była ich współpraca z ludźmi.

Psy towarzyszą nam znacznie dłużej niż koty. Jednocześnie wiele wskazuje, że zanim zaczęły współpracować z ludźmi, same by przetrwać polowały w większych stadach. Nie ma dowodów, by praprzodkowie współczesnych kotów działali w stadach. Jednocześnie człowiek nigdy nie wymagał od nich wykonywania zadań, jakich oczekiwał od psów.  To wcale nie znaczy, że koty nie przywiązują się z ludźmi. Z wielu innych badań wynika jasno, że tworzą silną wieź z człowiekiem.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas