Przemysław Białkowski podcast: Marnowanie żywności

Chleb jest dla Polaków świętością, a mimo to wyrzucamy tony jedzenia. Dlaczego marnujemy żywność? Gościem podcastu Przemysława Białkowskiego jest Beata Ciepła, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.

- Co roku w Polsce marnujemy 5 mln ton żywności. Blisko 3 mln ton to osoby indywidualne. Produkcja, rolnictwa i handel to inne przyczyny marnowania żywności. Jeśli skupilibyśmy się na osobach indywidualnych, to przyczyn trzeba szukać w złym planowaniu, nieprzemyślanych zakupach, nieweryfikowaniu zapasów żywności, czy też prozaiczna rzecz, która mogłaby nas zabezpieczyć przed niepotrzebnymi zakupami - przygotowanie listy zakupów przed pójściem do sklepu - mówi Ciepła.

Zdaniem prezes Federacji Polskich Banków Żywności, marnowanie rozpoczyna się w naszych głowach. Tak naprawdę nie myślimy nad tym, co powinniśmy kupić i jak się przygotować do zakupów. Polacy marnowanie żywności tłumaczą tym, że żywność się zepsuła, lub jest już po dacie przydatności.

Reklama

Dobrym testem naszego planowania są nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Według Ciepłej to właśnie wtedy szykujemy dużo żywności i możemy dokładnie zaplanować, co będziemy robić, i ile jedzenia potrzebujemy. Inaczej zostanie nam pełna lodówka i problem z tym, co zrobić z jedzeniem. - Po świętach możemy obudzić się z bólem głowy i koniecznością wyrzucenia nadmiaru żywności - mówi Ciepła.

Co wyrzucamy najczęściej? Pieczywo, owoce i warzywa, a także nabiał i wędliny. Wszystkie te produkty są krótkoterminowe. Ważne są zwroty użyte na opakowaniu, "Należy użyć do" dotyczy produktów, które po przekroczeniu daty mogą nam zaszkodzić. Z kolei "najlepiej spożyć przed" oznacza bardziej datę jakościową. W tym przypadku producent określa, że do tego momentu produkt będzie zachowywał pożądaną jakość, jednak spożycie go po tej dacie nie jest niebezpieczne.

Kiedyś przekazywanie żywności było utrudnione, jednak teraz jest to o wiele łatwiejsze. - Słynna sprawa piekarza spod Legnicy, który został ukarany za swoją dobroczynność, później był problem z sieciami handlowymi i sprzedawcami detalicznymi. Te kwestie podatkowe już w 2013 udało się uregulować. My jako banki żywności współpracujemy na co dzień z wieloma sklepami. Od dwóch lat działa też ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności - opowiada Beata Ciepła. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy