Niespodziewany gość ukrył się w rukoli z Lidla. "Miał dużo szczęścia"
Jedna z klientek sieci Lidl w kupionej tam rukoli znalazła... gekona. Na zwierzę natrafiła dopiero w domu podczas przygotowywania sałatki. "Na szczęście było to jeszcze przed dodaniem octu i sosu" - żartują specjaliści, którzy zajęli się gadem.

O zdarzeniu informuje w mediach społecznościowych Fundacja Epicrates. Zwierzę ukryło się w paczce z rukolą kupioną w sklepie Lidl w miejscowości między Chełmem a Lublinem. Był to gekon murowy (Tarentola mauritanica).
"Maluch został zauważony dopiero, gdy klientka sklepu zaczęła przygotowywać z rukoli sałatkę z fasolą. Na szczęście było to jeszcze przed dodaniem octu i sosu" - relacjonuje Fundacja Epicrates.
Jaszczur trafił już pod opiekę specjalistów. Był wychłodzony. O rokowaniach eksperci jeszcze nie mówią. Zwierzę otrzymało imię Mr. Bean (zapewne w związku z tym, że niemal stał się częścią sałatki z fasolą). Zamieszkał w terrarium, gdzie przejdzie kwarantannę.
Tacy pasażerowie na gapę trafiają do nas przynajmniej kilkanaście razy w roku. Uważajcie więc na zakupach i uważnie sprawdzajcie kupione rośliny - czasem może się kryć w nich jakiś mały pechowiec
Gekony murowe występują naturalnie na zachodzie i południu Europy oraz w północnej Afryce. Mogą dorastać do 18 cm długości. Ich ubarwienie zależy od tego, w jakim środowisku żyją. Grzbiet może mieć kolor szary, żółty lub czarniawy.








