Najcieplejsze jezioro w Polsce. Woda osiąga aż 33 stopnie Celsjusza
Dużo osób rezygnuje z wakacyjnej kąpieli w wodzie ze względu na jej niską temperaturę. Jednak nie grozi nam wychłodzenie, jeśli pojedziemy nad jedno z wielkopolskich jezior. Tam woda jest ciepła niczym w termach. Jak to możliwe?

Niezależnie od pogody, w tym jednym miejscu w Polsce woda zawsze będzie ciepła. Jest to Jezioro Licheńskie. Leży w Wielkopolsce blisko słynnej wsi Licheń Stary, gdzie ze względu na popularne sanktuarium kierują się pielgrzymki z całego kraju.
Akwen znajduje się na terenie Pojezierza Żnińsko-Mogileńskiego. Jezioro Licheńskie jest typowym jeziorem rynnowym o silnie rozwiniętej linii brzegowej. Jego przeważnie wysokie brzegi są w dużej części otoczone lasami. Często takim wysokim brzegom towarzyszy strome dno.
Najcieplejsze jezioro jest w Wielkopolsce
Jezioro Licheńskie przyciąga miłośników wodnego szaleństwa z całego kraju. To właśnie tam padł rekord temperatury wody, który wyniósł aż 33 stopnie Celsjusza. Jakim cudem woda akurat w tym jeziorze jest tak ciepła?
Przyczyną takiej wysokiej temperatury jest pobliska elektrownia. Jeziora są włączone do obiegu wody chłodzącej właśnie ten zakład. Kanał zrzutowy wody ciepłej wpada do Jeziora Licheńskiego od strony południowej na wysokości miejscowości Licheń Stary.
W południowo-zachodniej części jeziora jest zlokalizowany kanał, który łączy je z Jeziorem Pątnowskim. Pozwala on na powrót wody do elektrowni. Jest to tzw. mały obieg.
Latem uruchamiany jest tzw. duży obieg. W północnej części jeziora wybudowano drugi kanał i przepompownię. Woda jest pompowana do Jeziora Ślesińskiego. Po jego stronie, na końcu kanału, znajduje się efektowna kaskada, nazywana potocznie wodospadem.

Ciepła woda w jeziorze przyciąga gatunki inwazyjne
Bez wątpienia Jezioro Licheńskie przoduje jeśli chodzi o temperaturę wody. Przyciąga fanów kąpieli czy też wędkarzy. Cieszy się również zainteresowaniem przyrodników. Występują tam gatunki ciepłolubne, które w innych zbiornikach Polski są bardzo rzadkie (należy do nich m.in. jezierza morska) lub w ogóle nie występują.
Są też takie, które są uważane za inwazyjne gatunki obce. W połowie lat 90. XX w. w Jeziorze Licheńskim osiedlił się nurzaniec śrubowy (Vallisneria spiralis), roślina akwariowa, która intensywnie rozwija się jesienią, kiedy to w normalnych warunkach w środkowoeuropejskich jeziorach kończy się sezon wegetacyjny.
Innym inwazyjnym gatunkiem występującym w Jeziorze Licheńskim jest czebaczek amurski (Pseudorasbora parva). Badania wykazały, że stanowi on 32,6 proc. złowionych ryb w tym jeziorze.
Poza tym można się tam natknąć na klenie, płotki, karasie srebrzyste, leszcze czy ukleje. Innym inwazyjnym gatunkiem występującym w Jeziorze Licheńskim jest kiełż - skorupiak denny o charakterystycznie spłaszczonym, łukowatym ciele o długości do 2 cm.