Chcemy mieć ekologiczne domy. Czy nas na to stać?
Niemal połowa ankietowanych Polaków (47,8 proc.) byłaby skłonna zapłacić więcej za dom lub mieszkanie w budynku zbudowanym z materiałów ekologicznych, w tym z recyklingu. 23,1 proc. nie wydałoby więcej na zakup takiej nieruchomości, a 6,1 proc. w ogóle by jej nie kupiło. Wynika z raportu UCE Research i Studio4Space.

Jak wskazano w raporcie, wśród respondentów skłonnych dopłacić do ekologicznego budynku 24,2 proc. zadeklarowało gotowość zapłacenia od 10 do 15 proc. więcej. 22,8 proc. wskazało jako akceptowalny przedział 5-10 proc., a 17,3 proc. dopuszcza możliwość wzrostu kosztów o 15-20 proc.
Ponad dwa lata temu 29 proc. badanych zadeklarowało 5-10 proc., 24 proc. wskazało 10-15 proc., a 21,7 proc. ankietowanych - 15-20 proc.
Budownictwo ekologiczne w Polsce
Wzrost odsetka zainteresowanych ekologicznym budownictwem to efekt upowszechnienia się wiedzy o kryzysie klimatycznym, podaje wynika z badań. Istotne są również czynniki ekonomiczne i regulacyjne, czyli rosnące koszty energii i czekające na wdrożenie do polskiego prawa regulacje UE dotyczące efektywności energetycznej budynków. Nowoczesne ekologiczne budownictwo jest bardziej dostępne i pozwala na zmniejszenie kosztów zużycia energii.
"Klienci zaczynają w końcu widzieć budowę ekologicznego domu jako inwestycję w jakość, zdrowie i niższe koszty eksploatacji w długim terminie. Co ciekawe, osób niechętnych i niezdecydowanych jest niemal tyle samo. Dla tych pierwszych najważniejszy jest najniższy koszt początkowy" - skomentował dr Bartosz Dendura z pracowni architektonicznej Studio4Space.
Według Dendury zwiększenie przeznaczenie na budowę o 10-15 proc. więcej środków pozwala już zastosować kluczowe rozwiązania, takie jak solidna izolacja z ekologicznych materiałów, wydajne źródło ciepła czy rekuperacja, co pozwala na osiągnięcie standardu budownictwa energooszczędnego.
W raporcie przedstawiono wyniki badania przeprowadzonego na próbie 1003 Polaków w wieku 18-80 lat.









