Stada ptaków lecą teraz nad Polską. Co się dzieje?
Poleciały bociany, zniknęły jerzyki, słowiki czy wilgi, ostatnie jaskółki lecą do Afryki, zamykając tym samym migrację ptaków w Polsce. Tak mogło by się wydawać, ale jest inaczej. Migracje ptaków nad Polską w zasadzie dopiero się zaczynają. Przelatują nad nami wielkie ich stada.

W skrócie
- Nad Polską właśnie zaczynają się intensywne migracje ptaków, w tym liczne stada gęsi i łabędzi.
- Polska jest ważnym przystankiem na trasie ptaków migrujących z północy Europy na południe i zachód.
- Wśród migrujących ptaków przelatujących nad Polską obecne są zarówno gatunki lęgowe, jak i typowo przelotne, a wiele z nich zatrzymuje się na dłużej, by odpocząć i uzupełnić zapasy energii.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Migracja ptaków nie sprowadza się bowiem jedynie do lotów do i z Afryki na koniec lata i początek wiosny. Afryka nie jest też jedynym miejscem, gdzie zimę spędzają polskie ptaki. W zasadzie nie jest nawet najbardziej popularna, gdyż cała masa polskich ptaków leci w zupełnie inna miejsce - np. do Europy Zachodniej albo w basen Morza Śródziemnego.
Polska ze swym geograficznym położeniem leży na szlakach wędrówkowych ptaków z północy Europy na południe i ze wschodu na zachód. Jesienią przylatuje do nas bardzo wiele północnych gatunków, dla których Polska jest czymś w rodzaju ciepłego kraju. To chociażby jemiołuszki, gile, czeczotki czy bardzo liczne jery. Bywa, że nadlatują chmarami. Zimuje u nas szczególnie dużo ptaków z Rosji i Finlandii, w mniejszym stopniu także ze Szwecji. Większość zimowych przybyszów, których zobaczymy wkrótce w naszych karmnikach, ogrodach, także miastach, to "Rosjanie".
Inwazja ptaków z Rosji i północy Europy
Mamy w Polsce pewną populację osiadłych już ptaków Północy takich jak gile czy czeczotki, które niegdyś zapewne tylko migrowały do nas na zimę, ale czasem część z nich stała się lęgowa. Są też gatunki tylko na przelotach takie jak jemiołuszki, śnieguły, rzepołuchy i inne.

Jery czy jemiołuszki potrafią przylecieć wielkimi stadami, ale teraz największe skupiska ptaków nad naszymi głowami tworzą inne gatunki. To czas przelotów gęsi czy łabędzi.
Jak podaje Stowarzyszenie Jestem na Ptak, przez nasz kraj przebiega ważny szlak migracyjny dla ptaków gnieżdżących się na północy kontynentu. Lecą nim co roku setki tysięcy gęsi gnieżdżących się w tundrze i tajdze, zmierzających ku swym zimowiskom w zachodniej Europie. Dominują wśród nich dwa gatunki - to gęś białoczelna i gęś tundrowa. Gęś białoczelna leci na zachód Europy i to wielkimi, hałaśliwymi grupami. Zatrzymuje się wieczorem na popas nad stawami i jeziorami, niekiedy na polach. Wtedy może się tam pojawić mnóstwo ptaków i bywa, że część z nich w ogóle decyduje się spędzić zimę w Polsce, zwłaszcza zachodniej jej części. Gęś tundrowa z reguły jest tylko na przelocie i też bywa liczna.
Gęsi potrafią lecieć w wielkich stadach
Swoje grupy przemieszczające się nad Polską tworzą także gęś zbożowa i gęś gęgawa, ale są mniej liczne. Gęś zbożowa tworzy grupy bez porównania mniejsze niż gęś tundrowa czy gęś białoczelna, a bywa że nad Polską wyjątkowo można też zaobserwować gęsi krótkodziobe. To ptaki żyjące głównie na Islandii, Grenlandii czy Szpicbergenie, zatem do nas mają daleko. Zimują na Wyspach Brytyjskich i w zachodniej Europie, ale bywa że skręcają ku Polsce. To małe grupki albo pojedyncze osobniki.
Jak podaje Monitoring Ptaków Polski, w sezonie 2024/2025 podczas kolejnych liczeń stwierdzono: 460 145 gęsi jesienią, 287 520 zimą, 217 140 podczas pierwszego liczenia wiosną i 203 518 w czasie drugiego liczenia wiosną.
Ciekawostką może być pojawienie się na polskim niebie bernikli. To podobne do gęsi ptaki północnej Eurazji i Ameryki Północnej, które odbywają daleki wędrówki i zahaczają o Polskę. Berniklę obrożną można rozpoznać po białych piórach w kształcie obroży na czekoladowej szyi, bernikla białolica ze Szpicbergenu i północnej Skandynawii ma białe policzki i częściowo głowę, a bernikla kanadyjska z białymi policzkami i podgardlem przybywa do nas aż z Ameryki Północnej albo hodowli w Europie. Jesienią i zimą przylatuje do nas też kilkaset bernikli kanadyjskich ze Skandynawii, gdzie żyją na swobodzie choćby w szwedzkich parkach. Zatrzymują się na Żuławach. Jest jeszcze piękna bernikla rdzawoszyja z Syberii o cudownie jaskrawej głowie i szyi.

Gęsi i bernikle zbierają się w spore stada, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo i wymienić pióra. Po pierzeniu lecą i wtedy osobniki starsze dzielą się doświadczeniem podróżniczym z młodszymi. Zatrzymują się tam, gdzie mokro i to nawet na kilka dni. Odbudowują wtedy zapasy tłuszczu i energii, cały czas żerują. Może się zatem okazać, że na jakiejś podmokłej łące albo polu dostrzeżemy nagle kilkaset, a może i tysiące ptaków, które po trzech, czterech dniach znikną. Dzieje się tak, gdy się najedzą oraz gdy znikną przeszkody w podróży np. silny wiatr albo deszcz.
Łabędzie nie są tylko nieme. Także krzykliwe
Poza gęsiami i berniklami polskie niebo przemierzają już nie tak liczne stada łabędzi. O ile nasz wielki łabędź niemy nauczył się być raczej ptakiem osiadłym (także z powodu warunków stwarzanych mu przez ludzi) i tylko niewielkie grupy lecą na zimowiska chociażby do Zatoki Gdańskiej, o tyle nad Polską lecą także łabędzie arktyczne i tundrowe. Łabędź krzykliwy np. niegdyś tylko leciał nad naszym krajem, ale od 1973 r. jest notowany także jako lęgowy. Przy czym populacja lęgowa tego ptaka szacowana jest na sto do trzystu osobników, za to migrujące stada tych łabędzie mogą liczyć kilkadziesiąt tysięcy. Jak podaje OTOP, w pierwszej połowie XX wieku gatunek był skrajnie nieliczny w nawet w krajach położonych dalej na północ, np. w Szwecji i Finlandii. Teraz stał się liczniejszy.

Podobnie ma się rzecz z łabędziem małym, uważanym za euroazjatycki podgatunek łabędzia czarnodziobego. Niektóre z tych ptaków są u nas lęgowe, ale dysproporcja między tymi wybrańcami a migrującymi nad Polską tysięcznymi stadami jest ogromna.
Wszystkie te ptaki urządzają sobie nad Polską wędrówki zimowe, często hałaśliwe i w licznych stadach. I to one właśnie rozpoczęły jesienne ptasie wędrówki.













