Dlatego tyle chorób pochodzi od nietoperzy. Mamy już jasność
Ebola, Nipah, SARS-CoV-2 - wiele z najbardziej niebezpiecznych wirusów ma wspólne źródło: nietoperze. Ale - jak podkreślają naukowcy - nie dlatego, że są "brudne" czy "niebezpieczne", lecz dlatego, że natura wyposażyła je w niezwykle skuteczny system odporności. To ewolucyjni mistrzowie przetrwania, a nie winowajcy pandemii.

W skrócie
- Nietoperze posiadają wyjątkowy system odpornościowy, który pozwala im bezobjawowo przenosić groźne wirusy, takie jak Ebola czy SARS-CoV-2.
- Różnorodność genetyczna nietoperzy i ich życie w dużych koloniach wzmacniają odporność ich populacji na wirusy.
- Przenoszenie wirusów na ludzi jest wynikiem ingerencji człowieka w siedliska nietoperzy, a naukowcy proponują czerpanie inspiracji z odporności tych zwierząt.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Nietoperze są naturalnymi nosicielami wielu groźnych patogenów - od koronawirusów po wirusy gorączek krwotocznych. W przeciwieństwie do ludzi czy małp potrafią jednak przenosić te wirusy bez objawów choroby. Ich organizmy nauczyły się przez miliony lat żyć w równowadze z patogenami, które dla innych zwierząt byłyby śmiertelne.
"Zakażenia były największym czynnikiem napędzającym ewolucję" - mówi Jim Wellehan, patolog weterynaryjny z University of Florida, cytowany przez magazyn Popular Science. - "Ludzie szukają magicznego wyjaśnienia, dlaczego nietoperze są takie niezwykłe. A prawda jest prosta: od milionów lat są wystawione na działanie niezliczonych wirusów i wykształciły geny, które pozwalają im z nimi współistnieć."

1500 gatunków, czyli laboratorium natury
Po gryzoniach to właśnie nietoperze są najliczniejszymi ssakami na Ziemi - stanowią aż jedną piątą wszystkich gatunków i obejmują ponad 1500 gatunków. Ta ogromna różnorodność genetyczna to ich największy atut. Wellehan tłumaczy, że różnorodność genów odpornościowych zwiększa szansę przetrwania populacji: nawet jeśli nowy wirus zabije część zwierząt, inne - posiadające odpowiedni zestaw genów - przeżyją i przekażą odporność potomstwu.
"Kiedy uczyłem się o Darwinie, sądziłem, że przetrwanie najsilniejszych oznacza bycie najmądrzejszym czy najszybszym" - mówi Wellehan. - "Okazało się, że to błędne założenie. Ewolucja wybiera przede wszystkim geny odpornościowe."
Wiele gatunków nietoperzy żyje w olbrzymich koloniach, często liczących setki tysięcy osobników. Taki tryb życia sprzyja szybkiej wymianie wirusów, ale też wzmacnia odporność całych populacji. Choroby przechodzą z osobnika na osobnika, ale wraz z nimi krążą geny odpornościowe. To swoista forma "naturalnej immunizacji", której nie dorównuje żaden inny gatunek ssaka.
Dodatkowo ich układ odpornościowy działa inaczej niż u ludzi: nie wywołuje gwałtownych reakcji zapalnych, które często prowadzą do powikłań. W efekcie nietoperze mogą być nosicielami wirusów takich jak Ebola, Nipah czy SARS-CoV-2, nie chorując przy tym same.
Skrzydła, które przekraczają granice
Lotność to kolejny element tej układanki. Nietoperze są jedynymi ssakami zdolnymi do aktywnego lotu, co pozwala im przemieszczać się na setki kilometrów i przekraczać granice ekosystemów, a nawet kontynentów. Dzięki temu mogą nieświadomie przenosić wirusy między populacjami zwierząt, a czasem - na człowieka.
Takie międzygatunkowe "skoki" nie są jednak wynikiem złej woli natury, tylko naszej ingerencji w siedliska nietoperzy. Wycinka lasów, górnictwo i rolnictwo przemysłowe prowadzą do tego, że ludzie i dzikie zwierzęta żyją coraz bliżej siebie. To nie nietoperze przynoszą choroby do miast - to miasta wkraczają w ich kolonie
"Przenoszenie patogenów na ludzi i ochrona przyrody to dwie strony tej samej monety" - podkreśla Wellehan. - "Kiedy populacje zwierząt są pod presją, a ich siedliska zanikają, zaburza się równowaga ekologiczna. Wtedy właśnie pojawiają się choroby odzwierzęce."

Ostatnie dekady pokazują to wyraźnie: epidemie wirusów takich jak Ebola, SARS czy COVID-19 często zaczynały się w miejscach, gdzie lasy ustępują farmom lub kopalniom, a nietoperze tracą swoje naturalne jaskinie i migrują bliżej ludzkich osiedli.
"Jeśli zaczniemy myśleć o sobie jako o czymś odrębnym od natury, to po prostu przestanie działać" - dodaje naukowiec.
Lekcja od najstarszych lotników
Nietoperze żyją na Ziemi od ponad 50 milionów lat. Przetrwały globalne wymierania i epoki lodowcowe. Ich siłą nie jest agresja ani dominacja, lecz zdolność do adaptacji i odporności. Zamiast je demonizować, naukowcy proponują, by traktować je jako model odporności biologicznej, który może zainspirować nowe terapie przeciwwirusowe i przeciwzapalne.
"Nietoperze nie są źródłem problemu" - podsumowuje Wellehan. - "One tylko przypominają nam, że wciąż jesteśmy częścią tego samego ekosystemu."











