Sondaż: Coraz więcej Polaków za budową elektrowni jądrowych

Choć przeciwników elektrowni jądrowych w Polsce nadal jest więcej niż jej zwolenników, to ich przewaga topnieje - wynika z sondażu CBOS.

Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjnepixabay.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Według przeprowadzonego badania, za budową elektrowni jądrowych w Polsce opowiedziało się 39 proc. ankietowanych. To o 5 punktów procentowych (pp.) więcej niż podczas ostatniego pomiaru w 2018 r. Przeciwne elektrowniom jądrowym jest 45 proc. badanych. To z kolei o 5 pp. mniej, niż w poprzednim sondażu.

Zdaniem autorów raportu, wpływ na opinię Polaków miała katastrofa elektrowni w Fukushimie w 2011 r. "Od tamtego czasu negatywny stosunek do budowy tego rodzaju elektrowni w Polsce przeważa nad poparciem" - pisze CBOS.

Częściej za rozwojem polskiej energetyki jądrowej są mężczyźni (55 proc.), niż kobiet (25 proc.). Sondażownia podkreśla też, że zwolenników "atomu" jest więcej wśród młodszych ankietowanych, poniże 35 roku życia.

Budowę elektrowni atomowej w Polsce częściej popierają także osoby z wyższym wykształceniem, oraz mieszkańcy największych miast, jak i również m.in. przedstawiciele kadry kierowniczej, specjaliści czy prywatni przedsiębiorcy.

W raporcie CBOS napisano, że "poziomem sprzeciwu" wyróżniają się ankietowani w wieku od 55 do 64 lat, mający wykształcenie podstawowe oraz rolnicy. Atomu w Polsce nie chcą także osoby, które mało zarabiają i są niezadowolone z własnej sytuacji materialnej.

Autorzy dokumentu podkreślają, że orientacja polityczna nie ma dużego znaczenia w wynikach badania. "Można jednak zauważyć, że częściej niż przeciętnie za budową opowiadają się osoby o poglądach lewicowych, natomiast sprzeciw wyrażają identyfikujący się z politycznym centrum. Deklaracje badanych o orientacji prawicowej są z kolei niemal równo podzielone" - czytamy.

CBOS zwrócił uwagę, że poparcie dla rozwoju energetyki jądrowej jest mniejsze, jeśli elektrownia miałaby stanąć w pobliżu miejsca zamieszkania ankietowanych. Za budową takiego obiektu w swojej okolicy opowiada się 24 proc. badanych, a 65 proc. zadeklarowało sprzeciw w takiej sytuacji. Sondażownia przypomniała, że nieco większe poczucie bezpieczeństwa w kontekście energetyki jądrowej notowano w latach 2009-2010, przed katastrofą elektrowni w Fukushimie.

Przeważająca część ankietowanych zgadza się z twierdzeniem, że rozwój energetyki jądrowej jest konieczny, jeśli Polska chce odejść od węgla. Uważa tak 44 proc. badanych, 37 proc. jest przeciwnego zdania. Z kolei 42 proc. ankietowanych uważa, że najnowsze technologie pozwalają na budowę bezpiecznej dla otoczenia elektrowni atomowej. Z tym stwierdzeniem nie zgadza się 33 proc. respondentów.

Autorzy raportu CBOS zauważyli, że stosunek do budowy elektrowni jądrowych w Polsce jest w znacznym stopniu kształtowany przez opinie ankietowanych na temat nowoczesności i bezpieczeństwa dostępnych technologii oraz kompetencji osób, które miałyby je obsługiwać.

Zdaniem rządu, pierwsza polska elektrownia atomowa powstanie w jednej z miejscowości nad morzem, bądź w Bełchatowie. Zgodnie z Polityką Energetyczną Polski 2040, pierwszy reaktor atomowy, który będzie wytwarzał prąd, ma zostać uruchomiony w 2033 r.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas