Tysiące ryb łososiowatych ginie z powodu suszy

Rybacy od Idaho do Kalifornii biją na alarm. Z powodu upałów oraz suszy giną młode łososie. To zagraża całej branży rybołówstwa.

fot. Hector Amezcua, Zuma Press
fot. Hector Amezcua, Zuma PressAgencja FORUM
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Rybacy poławiają łososiowate, gdy docierają one do Oceanu Spokojnego, ale teraz fale upałów i przedłużająca się susza na zachodzie USA podnoszą temperaturę wody i zagrażają rybom.

Rzece Sacramento grozi "prawie całkowita utrata" młodych ryb czawycza z rodziny łososiowatych. Z powodu zbyt wysokiej temperatury wody może wyginąć 80 proc. osobników. Czawycze przychodzące na świat w rzece Sacramento przemierzają setki mil do Pacyfiku. Zwykle spędzają tam trzy lata przed powrotem do miejsca tarła, gdzie składają jaja między kwietniem a sierpniem.

Dołącz do ZIELONA INTERIA także na Facebooku

"Ginięcie młodych łososi tylko w jednym roku może mieć trwałe skutki dla całej populacji i skrócić lub wstrzymać sezon połowowy w czasie, gdy coraz bardziej niepokojące zmiany klimatyczne sprawiają, że na Zachodzie jest coraz bardziej gorąco i sucho. To może być katastrofalne dla komercyjnych połowów łososia wartości 1,4 mld dol. tylko w samej Kalifornii" - pisze Associated Press.

Mniejsze połowy doprowadziły do gwałtownego wzrostu cen detalicznych łososia. Kilogram może kosztować do 70 dol.

Ginięcie łososi stanowi poważny problem dla lokalnego plemienia rdzennych Amerykanów, których dieta i zwyczaje wiążą się z rybołówstwem.

Zdaniem dyrektora wykonawczego Golden State Salmon Association Johna McManusa problem stanie się poważny za kilka lat, kiedy nie będzie naturalnego tarła.

"Zmiany klimatyczne, jak wiemy, sprawią, że takie lata jak obecne będą bardziej powszechne (...) i należy się przygotować do najgorszego scenariusza" - ocenił Sam Mace dyrektor Save Our Wild Salmon - organizacji pracującej na rzecz przywrócenia m.in. dzikiego łososia w Pacyfiku.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas