Troskliwi rodzice, wspólna opieka i gangi nastolatków. Sekrety stada dinozaurów

Wielkie cmentarzysko jurajskich dinozaurów w Argentynie dało naukowcom niezwykłą szansę na odtworzenie społecznych zachowań tych zwierząt. Okazało się, że żyły w stadach o złożonej strukturze, a trzymanie się w grupie mogło być kluczem do ich ewolucyjnego sukcesu.

Muszaury żyły w dużych grupach i wspólnie chroniły swoje młode. Ilustracja Jorge Gonzalez
Muszaury żyły w dużych grupach i wspólnie chroniły swoje młode. Ilustracja Jorge GonzalezCONICET
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Odkryte w skalnej formacji Laguna Colorada w Patagonii cmentarzysko zawiera ponad sto skamieniałych jaj i kości 80 muszaurów (Mussaurus patagonicus). Zwierzęta z grupy zauropodomorfów były jednymi z pierwszych wielkich roślinożerców na Ziemi. Odkrycie paleontologów wskazuje, że dinozaury żyły w wielkich stadach i były niezwykle towarzyskimi zwierzętami.

Liczące 193 mln lat skały są najprawdopodobniej miejscem, w którym muszaury założyły kolonię lęgową, podobną do tych tworzonych przez dzisiejsze ptaki. Paleontolodzy odkryli na stanowisku szereg gniazd zawierających od ośmiu do 30 jaj. Niewielka odległość między gniazdami sugeruje, że dinozaury wspólnie wysiadywały jaja i wychowywały młode.

Fakt, że w tym samym miejscu znajdują się skamieniałości młodych i dorosłych osobników może wskazywać, że muszaury pozostawały w stadach przez całe życie. W pobliżu gniazd znaleziono skupione w jednym miejscu szczątki ośmiu piskląt, a 50 m dalej grupę 11 młodocianych, liczących mniej, niż rok. Sugeruje to, że w stadzie dinozaurów istniała złożona struktura, w ramach której osobniki trzymały się w grupkach ze swoimi rówieśnikami.

"To wskazuje na dość złożone zachowania i interakcje stadne" - pisze Diego Pol z Muzeum Paleontologii Egidio Feruglio w Trelew w Argentynie, dodając: "Nie mieliśmy pojęcia, że wczesne dinozaury były tak społeczne".

Bezpieczniejsze życie w stadzie

Życie stadne dawało wielkim roślinożercom wiele korzyści. Przede wszystkim ochronę przed drapieżnikami. M. patagonicus składał jaja z miękkimi, skórzastymi skorupkami. Świeżo wyklute dinozaury chodziły na czterech łapach i prawdopodobnie uczyły się chodzić na dwóch nogach wkrótce po pierwszych urodzinach.

Szkielet młodego muszaura
Szkielet młodego muszaura Wikimedia

Zespół Pola sugeruje, że stadne zachowania dinozaurów były bezpośrednią konsekwencją tego, że zwierzęta te osiągnęły kolosalne rozmiary. Przez większość triasu (od 252 do 201 mln lat temu) dinozaury były stosunkowo małe - nie osiągały rozmiarów większych, niż współczesne konie. Dopiero około 227-208 mln lat temu zauropodomorfy dramatycznie zwiększyły się ich rozmiary - niektóre osiągały nawet 6 m długości. Jaja i młode zwierzęta nadal były jednak bardzo małe. Ogromne dinozaury wykluwały się z jaj wielkości kurzych, lecz w ciągu kilkudziesięciu miesięcy pisklęta osiągały masę dorosłego hipopotama.

"W tym czasie musiały dużo jeść, aby rosnąć, ale jednocześnie nie miały rozmiarów pozwalających na skuteczną obronę ani dostatecznego doświadczenia" - twierdzi Pol. "Życie w stadzie chroniło je podczas tych niebezpiecznych etapów życia".

Nie tylko jednak roślinożerne dinozaury żyły w stadach. Opublikowane niedawno badania sugerują, że nawet tyranozaury mogły polować stadnie, jak wilki.

Życie stadne najwyraźniej doskonale służyło zauropodomorfom, bo stanowiły dominującą grupę roślinożerców na lądzie przez 40 mln lat, w późnym triasie i wczesnej jurze. Grupa ta dała najprawdopodobniej początek późniejszym olbrzymim zauropodom, takim jak ważące nawet 60 ton brachiozaury i apatozaury.

Odkryte przez argentyński zespół dinozaury nie padły ofiarą drapażników. Najprawdopodobniej całe stado zginęło z powodu suszy, która dotknęła ten region. "Wiemy, że to miejsce podlegało sezonowym przemianom, a w osadach są ślady sugerujące suszę" - twierdzi Pol. Wiele zwierząt umarło, leżąc, a następnie zostały pokryte kurzem naniesionym przez wiatr.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas