Polscy celnicy w przesyłce z Holandii znaleźli dwa żywe ptaszniki

Polscy celnicy skontrolowali przesyłkę pocztową, w której znaleźli dwa żywe pająki. Były to ptaszniki. Transport zwierząt z tego gatunku w taki sposób jest zabroniony. Osobom zaangażowanym w przemyt może grozić nawet pięć lat więzienia.

Przesyłka, która dotarła do Polski z Holandii była oznaczona jako "prezent". W środku były dwa żywe jadowite ptaszniki
Przesyłka, która dotarła do Polski z Holandii była oznaczona jako "prezent". W środku były dwa żywe jadowite ptaszniki materiały prasowe
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Funkcjonariusze Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie skontrolowali przesyłkę pocztową, w której znaleźli dwa żywe pająki. W paczce nadanej w Holandii miał być prezent. Nie dołączono do niej żadnych dokumentów. Po jej rozpakowaniu okazało się, że w pojemnikach znajdują się dwa egzotyczne i jadowite pająki.

Ptaszniki w przesyłce z Holandii

Żeby stwierdzić co to za gatunek, pająki zostały przewiezione do zoo Warszawie. "Specjaliści z insektarium wraz z koordynatorem ds. CITES mazowieckiej izby ustalili, że pająki należą do rodziny ptasznikowatych i pochodzą z Ameryki Południowej" - przekazali celnicy.

Jeden z pająków to samiczka ptasznika czerwonokolanowego i znajduje się pod ochroną CITES. Drugi to kolorowy samiec - Pamphobeteus platyomma. Pajęczaki zostaną w warszawskim zoo. "Nowi mieszkańcy obecnie mieszkają na zapleczu pod troskliwym okiem opiekunów wiwarium warszawskiego zoo, a nadawcę przesyłki czekają konsekwencje złamania prawa" - poinformował stołeczny ogród zoologiczny.

Przestępcom za przemyt pająków grozi więzienie

Brak dokumentów poświadczających legalne pochodzenie okazów CITES zagrożone jest karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Celem konwencji jest m.in. ochrona dziko występujących populacji zwierząt i roślin gatunków zagrożonych wyginięciem poprzez kontrolę, monitoring i ograniczanie międzynarodowego handlu.

Ptasznik czerwonokolanowy to pająk, obok którego nie można przejść obojętnie. W naturze występuje w Meksyku. Jest to gatunek bardzo łagodny. Pająk ma czarną tarczkę grzbietową, na której widnieje perłowa obwódka. Odwłok ptasznika jest czarny i pokryty dłuższymi perłowymi włoskami. Na odnóżach widnieją pomarańczowe plamki.

Na końcu każdej nogi ptasznika czerwonokolanowego znajdują się małe haczyki, które umożliwiają mu wspinanie się po gładkich powierzchniach. Ośmioro oczu pozwala na jednoczesne patrzenie do przodu i do tyłu. Jednak wzrok ma słaby. Jad ptasznika czerwonokolanowego porównywalny jest w swym działaniu do jadu pszczoły, tak więc nie jest groźny dla człowieka.

Pamphobeteus platyomma to duży gatunek ptasznika. Gatunek jest słabo jadowity, jednak potrafi boleśnie ukąsić ze względu na wielkość kłów jadowych. W naturze zasiedla leśne obszary o dość wysokiej względnej wilgotności i temperaturach, które często spadają poniżej 20 stopni Celsjusza.

Obydwa pająki są często hodowane w domowych terrariach.
Zobacz także: Polscy celnicy udaremnili przemyt koralowców rafotwórczych

Źródła: KAS, Zoo Warszawa, PAP

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas