NASA pomoże tropić mikroplastik z kosmosu

Amerykańscy naukowcy stworzyli metodę śledzenia drobin plastiku w oceanie za pomocą systemu satelitarnego.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Nowa technologia opiera się na danych z wykorzystywanego przez NASA satelitarnego systemu CYGNSS. To osiem małych satelitów monitorujących prędkość wiatru nad oceanami i dostarczających informacji odnośnie siły huraganów. System wykorzystuje też radary, dzięki którym wiadomo, jak bardzo wzburzone są oceany.

Naukowcy sprawdzali te miejsca, w których powierzchnia wody była mniej wzburzona niż powinna być, jeśli mieliby ją prognozować na podstawie prędkości wiatru. Uznali, że to może wskazywać na obecność mikroplastiku. Następnie porównali lokalizacje z obserwacjami i modelami prognostycznymi odnośnie tego, gdzie w oceanach pojawiały się drobiny plastiku.

Mieli rację - tam, gdzie widzieli mniej wzburzone fale, tam zwykle okazywało się, że są pozostałości po tworzywach sztucznych. Dzięki temu teraz wiadomo, że dane z CYGNSS mogą być wykorzystywane do śledzenia mikroplastiku.

Obecnie najlepszym źródłem informacji odnośnie tego, gdzie jest najwięcej mikroplastiku w morzach i oceanach, są obserwacje z łodzi rybackich. Nowe zastosowanie znanej już naukowcom technologii pozwoli na bardziej szczegółowe mapy zanieczyszczeń.

Symbolem tego problemu stała się dryfująca po oceanie tak zwana wielka pacyficzna wyspa śmieci, która jest trzy razy większa od Francji i w 99 proc. składa się z fotodegradowalnego plastiku.

Ten, pod wpływem promieni słonecznych, rozpada się na pył i wraz z wodą, tworzy zawiesinę. Stamtąd przedostaje się do oceanu, zanieczyszczając go. Na razie nie wiadomo, jak mikroplastik wpływa na ludzki organizm, jednak niektóre jego rodzaje mogą mieć działanie rakotwórcze, inne - ingerować w DNA. Co więcej, podczas niedawnych badań ustalono, że do drobin mogą przyczepiać się metale ciężkie.

Mikroplastik to jednak problemem wszystkich ekosystemów. Odnaleziono go nie tylko na dnie Rowu Mariańskiego, ale także na szczycie Mount Everest.

Wyniki badania amerykańskich naukowców opublikowano w "IEEE Transactions of Geoscience and Remote Sensing".

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas