Ministerstwo chce ujednolicić ocenę zagrożenia po zanieczyszczeniu ziemi

Ministrstwo Klimatu i Środowiska chce ujednolicić wykonywanie oceny znaczącego zagrożenia w przypadku zanieczyszczenia ziemi - wynika z opublikowanego w piątek na stronach Rządowego Centrum Legislacji projektu rozporządzenia.

Ministerstwo szykuje zmiany w prawie pod kątem remediacji gruntów
Ministerstwo szykuje zmiany w prawie pod kątem remediacji gruntówUnsplash.comUnsplash
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Chodzi o projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie oceny występowania znaczącego zagrożenia dla zdrowia ludzi lub stanu środowiska w przypadku zanieczyszczenia powierzchni ziemi. Rekomendowanym rozwiązaniem jest wydanie przepisów określających sposób wykonywania oceny znaczącego zagrożenia oraz określenie referencyjnych metodyk modelowania rozprzestrzeniania się substancji w glebie, ziemi i wodach gruntowych.

Według resortu wydanie projektowanego rozporządzenia umożliwi wykonywanie oceny znaczącego zagrożenia stanowiącej element planu remediacji (usunięcia lub zmniejszenia ilości szkodliwych substancji), w sposób rzetelny i obiektywny. Ponadto, zagwarantuje jednolite podejście do tego zagadnienia na terenie całego kraju dla wszystkich zobowiązanych do remediacji.

Wydanie projektowanego rozporządzenia stworzy podstawę i ułatwi regionalnym dyrektorom ochrony środowiska weryfikację planów remediacji, w zakresie oceny znaczącego zagrożenia dla zdrowia ludzi lub stanu środowiska oraz podejmowanie decyzji zwalniających władającego powierzchnią ziemi lub innego sprawcę z przeprowadzenia remediacji w niektórych, wyjątkowych przypadkach - podano w OSR.

Resort wskazuje ponadto, że projekt podlega opiniowaniu przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, gdyż dotyczy spraw związanych z samorządem terytorialnym. Projekt nie wymaga natomiast przedstawienia właściwym instytucjom i organom Unii Europejskiej.

"Wydarzenia": Polsce grozi susza. Ponad 100 gmin apeluje o oszczędzanie wodyPolsat News
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas