​Mikroplastik w oceanach to często cząstki farb

W oceanach zalega coraz więcej mikroplastiku. Z najnowszego badania brytyjskich naukowców wynika, że często są to mikroskopijne pozostałości z farb.

Mikroplastiki są wszędzie - i nam szkodzą
Mikroplastiki są wszędzie - i nam szkodzą123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Wyniki badania opublikowano na łamach pisma "Total Environment". Naukowcy z Uniwersytetu Plymouth i Marine Biological Association oszacowali, że na północy Oceanu Atlantyckiego, na każdy metr sześcienny wody przypada 0,01 mikroskopijny fragment farby. Najwięcej w oceanach jest mikrowłókien z tworzyw sztucznych. Tych jest średnio 0,16 cząstek na metr sześcienny.

Znalezione cząstki farb najpewniej pochodzą ze statków. Wskazuje na to duża ilość miedzi, ołowiu, żelaza i innych pierwiastków, które znaleziono w zebranych próbkach. Stosowane na statkach farby mają specjalne właściwości. Zapobiegają zarastaniu kadłuba, czy korozji. Jednocześnie to zagrożenie dla oceanu i żyjących w nim stworzeń.

- Cząstki farb były zwykle pomijane, ale badanie to pokazuje, że występują w oceanie relatywnie powszechnie. Obecność toksycznych metali takich jak ołów czy miedź stwarza dodatkowe zagrożenie dla morskich organizmów - podkreśla prof. Andrew Turner jeden z autorów opracowania, które ukazało się na łamach pisma "Total Environment".

Cząstki są prawdopodobnie zjadane przez różne morskie organizmy. Nie wiadomo jednak, jaki to ma na nie wpływ.

Od lat 50. ubiegłego wieku naukowcy notują coraz większy wzrost stężenia plastików w oceanach. W swoim najnowszym badaniu brytyjscy naukowcy sprawdzali wody północnego Atlantyku. Farbę znajdowano zwłaszcza w okolicach szelfów północno-wschodniej Europy.

- Wiemy już, że plastik jest wszędzie i że większość organizmów prawdopodobnie te cząstki zjada. Jednak dużo mniej wiadomo na temat szkodliwych skutków ich wchłaniania. Badanie to pokazało, że kawałki farb to powszechna forma mikroplastiku i nie powinno się ich pomijać, szczególnie że niektóre mogą być toksyczne - mówi współautorka publikacji, dr Clare Ostle.

Szczyt klimatyczny w Glasgow. Ostatnia szansa na neutralność klimatyczną?eNewsroom
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas