Nauczycielka zjadła zupę z nietoperza. Może trafić za kratki

W lecie pewna Chinka wrzuciła do sieci wideo, na którym gotuje mięso żarłacza białego. Rekin nie dość, że jest objęty ochroną, to dodatkowo zalicza się go do gatunków narażonych na wyginięcie. Teraz nauczycielka z Tajlandii opublikowała materiał, na którym spożywa zupę z nietoperza. To nielegalne i niezwykle niebezpieczne.

Badacze z Tajlandii badali próbki nietoperzy, aby zrozumieć pochodzenia wirusa
Badacze z Tajlandii badali próbki nietoperzy, aby zrozumieć pochodzenia wirusa Andre Malerba/Bloomberg Getty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Na kanale o nazwie "Jedz pikantnie i smacznie" nauczycielka z Tajlandii opublikowała film, na którym spożywa zupę w brązowym kolorze. Jak się okazuje oprócz kilku pomidorków koktajlowych w obiedzie kobiety pływa kilka sztuk zwłok nietoperzy. Tajka próbuje potrawy ze zwierząt i chwali jej smak. Na filmie słychać mlaskanie i przeżuwanie. Jedzenie nietoperzy w Tajlandii ani nigdzie indziej, nie jest jednak dobrym pomysłem.

Wirus

Jeden z badaczy z wydziału medycyny na uniwersytecie w Bangkoku skomentował wybór składników zupy zjedzonej przez kobietę. Prof. Teerawat Hemajuta stwierdził, że kobieta postąpiła bardzo nieodpowiedzialnie, ryzykując zdrowiem i życiem.

"Byłem zszokowany, gdy zobaczyłem posilanie się nietoperzem. To nie powinno się zdarzyć ani w Tajlandii, jak i na całym świecie" - dodaje działacz na rzecz ochrony dzikiej przyrody, Pattaraphon Manee-on.

Nietoperze to ssaki żyjące z dala od człowieka. Są one nosicielami patogenów, takich jak wirusy. Kontakt z nietoperzem może wywołać choroby zakaźne. Jedną z najprawdopodobniejszych teorii pojawienia się wirusa Sars-Cov-2 był bezpośredni kontakt człowieka z żywymi lub martwymi zwierzętami, m.in. nietoperzami. Gdy na świecie wybuchła epidemia, badacze z Tajlandii, zbierali w jaskiniach próbki krwi, tkanek, śliny i kału nietoperzy, starając się zrozumieć pochodzenie wirusa Covid-19.

Eksperci ds. ewolucji wirusów z University of Arizona ocenili, że dzikie zwierzęta, w tym gatunki chronione, były szczególnie podatne na wirusa i stąd przeszedł on na ludzi. Na mokrym targu w Wuhan handlowano m.in. jenotami, szczurami, norkami, jeżami amurskimi, jeżozwierzami czy zającami chińskimi. Mokry targ był miejscem, w którym wybuchła pandemia COVID-19.

Dodatkowo spożywanie mięsa z nietoperza jest w wielu krajach nielegalne i grozi za to grzywna lub pozbawienie wolności.

Kobieta, która zjadła nietoperza miała ubolewać nad swoją pochopną decyzją. Stwierdziła, że kupiła ssaki na targu w pobliżu granicy z Laosem.

Za naruszenie ustawy o ochronie dzikiej przyrody Tajce grozi bardzo wysoka grzywna (ok. 60 tys. zł) lub więzienie - nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Zagubione lub ranne zwierzęta. Jak pomóc?Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas