Palący kopciuchami nadal są bezkarni. Aktywiści wskazują przyczynę

Palenie śmieci i używanie kopciuchów pozostaje bezkarne - podaje Polski Alarm Smogowy. Mieszkańcy większości polskich gmin są pozbawieni ochrony przed łamaniem uchwał antysmogowych i przez to cały czas narażeni na trujący smog - alarmują aktywiści.

Właściciele kopciuchów nadal pozostają bezkarni - zwraca uwagę Polski Alarm Smogowy. W zwalczaniu zatruwania powietrza mogą pomóc takie jednostki jak straż miejska
Właściciele kopciuchów nadal pozostają bezkarni - zwraca uwagę Polski Alarm Smogowy. W zwalczaniu zatruwania powietrza mogą pomóc takie jednostki jak straż miejskaWojtek RadwańskiAFP
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Według raportu PAS zarówno spalanie śmieci, jak i używanie "kopciuchów" pozostaje praktycznie bezkarne. Mieszkańcy niemal 80 procent badanych gmin pozbawieni są ochrony przed działaniami osób łamiących przepisy uchwał smogowych.

Straż miejska pomaga zwalczać smog

Przeprowadzone w 167 polskich gminach obserwacje wskazują, że czynnikiem najbardziej ograniczającym produkcję smogu jest obecność straży gminnej, która działa jedynie w co piątej z nich.

W gminach bez straży aż 77 proc. stwierdzonych wykroczeń w postaci spalania odpadów lub naruszania przepisów uchwały antysmogowej nie kończy się nałożeniem kary, jaką jest mandat lub kara w sądzie. W 2021 roku ukarane zostało średnio jedno gospodarstwo domowe na gminę.

Inaczej jest w gminach, w których funkcjonuje straż: w 70 proc. przypadków wystawiany jest mandat, sprawa kierowana jest do sądu w 5 proc. interwencji.

Kopciuchy. Jaki można dostać mandat za smog?

Różnią się również wysokości mandatów - w gminach posiadających straż ich wartość wynosi średnio 195 zł, w gminach bez straży - 160 zł. Wystawiane mandaty są bardzo niskie, biorąc pod uwagę to, że mandat karny za spalanie odpadów lub nieprzestrzeganie uchwały antysmogowej może wynosić maksymalnie 500 zł.

Obecność straży ma znaczny wpływ na działania kontrolne. W gminach bez straży na jednego upoważnionego do kontroli urzędnika przypada niemal 1000 domów, podczas gdy w gminach ze strażą jest to 300 domów.

Ponadto w większości gmin kontrole prowadzone są jedynie w godzinach pracy urzędu. Oznacza to, że nie są prowadzone wieczorem, gdy wiele osób dopiero zaczyna palić w piecu lub kotle.

"Nasza analiza pokazuje dość ponurą rzeczywistość - mieszkańcy większości gmin w Polsce nie są chronieni przed osobami, które spalają odpady czy naruszają przepisy uchwały antysmogowej. To smutny wniosek, biorąc pod uwagę jak dużo mówi się o zanieczyszczeniu powietrza i jego szkodliwym wpływie na nasze zdrowie" - skomentowała Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.

"Jeśli chcemy oddychać w Polsce czystym powietrzem, to sprawą absolutnie kluczową jest zagwarantowanie mieszkańcom naszego kraju ochrony przed trucicielami. Bez skutecznej kontroli przepisy antysmogowe będą jedynie papierowym prawem" - dodała Anna Dworakowska.

Polski Alarm Smogowy wysyła w Polskę mobilne płuca Polski Alarm Smogowy
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas