​Raport: Szansa na osiągnięcie celów porozumienia paryskiego szybko się oddala

Produkcja energii ze źródeł odnawialnych musi rosnąć osiem razy szybciej niż obecnie, by udało się ograniczyć globalne ocieplenie i osiągnąć cele założone w porozumieniu paryskim.

article cover
Pexels.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

To wnioski z najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej (IRENA). - Szansa na osiągnięcie celów porozumienia paryskiego szybko się oddala - twierdzi dyrektor generalny organizacji Francesco La Camera.

Z raportu IRENA wynika, że świat próbując wypełnić cele porozumienia klimatycznego, a jednocześnie chcąc dotrzymać kroku rosnącemu zapotrzebowaniu na energię, musi zainwestować do 2050 r. w źródła odnawialne 131 mld dol. To oznacza, że planowane inwestycje muszą wzrosnąć o 30 proc. - Najnowsze trendy wskazują, że przepaść między tym, gdzie jesteśmy, a tym, gdzie powinniśmy być, nie maleje, ale stale się powiększa. Zmierzamy w złym kierunku - twiedzi La Camera

Z prognozy długoterminowej wynika, że do powstrzymania wzrostu temperatur niezbędne jest przejście na czyste źródła energii nie tylko w transporcie i ogrzewaniu, ale również w przemyśle ciężkim i zakładach produkcyjnych. Tam potrzebna jest produkcja "zielonego wodoru".

Analitycy IRENA twierdzą, że aby zatrzymać globalny wzrost temperatury na poziomie 1,5 st. Celsjusza do połowy wieku zużycie wszystkich paliw kopalnych musiało spaść o ponad 75 proc., przy czym w przypadku ropy naftowej i węgla ten spadek musiałby być jeszcze szybszy.

Zdaniem IRENA szczyt zapotrzebowania na ropę już minął i po załamaniu na rynku podczas pandemii koronawirusa zapotrzebowanie na ten surowiec będzie już tylko spadać. Szczyt zapotrzebowania na gaz zdaniem agencji nastąpi natomiast dopiero za trzy lata. To - jak zauważa "Guardian" - "mocno kontrastuje z prognozami giganta naftowo-gazowego Shell, który przewiduje, że popyt na gaz będzie rósł aż do połowy lat 30." i dopiero wówczas zacznie spadać.

Z prognozy agencji wynika, że do 2050 r. ropa będzie stanowiła 4 proc. światowego miksu energetycznego, gaz 6 proc., a węgiel w połowie stulecia stanowił będzie 2 proc.

Zdaniem La Camery pojawiło się w ostatnim czasie "kilka korzystnych elementów", które mogą przyspieszyć przechodzenie na czystą energię. Gospodarki odpowiedzialne za ponad połowę światowych emisji dwutlenku węgla zobowiązały się do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. Jednocześnie rynki zwracają się ku zrównoważonym inwestycjom, a pandemia pokazała, jak duże ryzyko finansowe związane jest z opieraniem gospodarek o paliwa kopalne.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas