Niemcy zakazały zabijania piskląt

Niemcy przyjęły ustawę zakazującą masowego zabijania świeżo wyklutych kogutów w przemyśle mięsnym. To pierwszy kraj na świecie, który tego zabronił. Prawo wejdzie w życie 1 stycznia 2022. r.

article cover
pixabay.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Branża mięsna wykorzystuje kurczęta na dwa sposoby. Jednym z nich jest hodowla brojlerów. Samic, które szybko przybierają na masie i dają duże ilości dochodowego mięsa. Drugim jest hodowla kur-niosek, które mają złożyć tak wiele jaj, jak to możliwe, po czym również trafiają do uboju na mięso niskiej jakości.

W tym systemie hodowcom opłaca się utrzymywać przy życiu wyłącznie kury. Nieliczne samce służą wyłącznie do zapładniania. W związku z tym prawie wszystkie koguty są uśmiercane wkrótce po wykluciu, bo uważa się ich hodowlę za nieopłacalną.

W  tradycyjnych hodowlach, pozostałości piskląt płci męskiej są przetwarzane na niskiej jakości paszę przez masowe mielenie zwykle żywych wciąż zwierząt. Niemcy chcą zakazać tej budzącej etyczne wątpliwości praktyki. Masowy ubój kogutów będzie od przyszłego roku zabroniony.

Niemiecki Federalny Sąd Administracyjny orzekł w 2019 r., że kwestie praw zwierząt są ważniejsze, niż interes ekonomiczny branży. Farmerzy będą musieli stosować nowe technologie określające płeć piskląt jeszcze przed ich wykluciem, pozwalające na przerwanie rozwoju embrionów-samców. Parlamentarzyści, przyjmując nowe przepisy zapowiadali, że branża dostanie całe spektrum metod, by pogodzić dobrostan zwierząt z ekonomią.

Technika sprawdzania płci kurczęcia przed wykluciem polega na wycinaniu małych otworów w skorupce jajka i sprawdzaniu zawartości pod kątem hormonów płciowych. W ten sposób jajka zawierające embriony samców kur będą utylizowane przed ich wykluciem, bez wykorzystywania nieetycznego procesu mielenia. Niemieccy obrońcy praw zwierząt krytykują jednak ustawę. Twierdzą, że powstrzymanie mordowania milionów kogutów z powodów czysto ekonomicznych jest właściwym posunięciem, ale - jak mówił cytowany przez Deutsche Welle Thomas Schroeder, prezes Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Zwierząt - należy również "zakończyć cierpienie kury nioski jako maszyny do produkcji jaj". Inne organizacje również twierdzą, że niezbędna jest zasadnicza zmiana w sposobie hodowli zwierząt, która wpłynie na poprawę warunków ich życia.

W Niemczech rocznie zabijane są 43 mln piskląt. Podobne do niemieckich przepisów od nowego roku ma wprowadzić również Francja.

"Wydarzenia": Wycięto drzewa przy drodze. Lasy Państwowe rozpoczynają kontrole w całym krajuPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas