​Morawiecki: Polska może stać się hubem wodorowym

Polska może stać się hubem wodorowym w ciągu kolejnej dekady i będziemy podejmowali działania, że tak się stało. Jedną z Dolin Wodorowych będzie Rzeszów - oświadczył dziś premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości podpisania listu intencyjnego ws. Podkarpackiej Doliny Wodorowej w podrzeszowskiej Jasionce
Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości podpisania listu intencyjnego ws. Podkarpackiej Doliny Wodorowej w podrzeszowskiej JasionceDarek DelmanowiczPAP
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Premier podczas wizyty na Podkarpaciu powiedział, że przed Polską jest "dekada zmian, która ma szansę wzmocnić nasze państwo we wszystkich jego regionach i taki jest nasz plan dla Rzeszowa, dla Podkarpacia".

Mateusz Morawiecki podkreślał również, że aby skorzystać z tego planu, należy zwrócić się w stronę tego, co "widać dla całego świata, jest podstawowym paradygmatem polityki gospodarczej - to transformacja klimatyczna i energetyczna, która niesie ze sobą możliwości rozwoju dla całych regionów". Jak tłumaczył szef rządu, "jednym z podstawowych elementów tej transformacji jest to, na czym teraz najbardziej zaawansowane państwa świata zaczynają się koncentrować; to gospodarka wodorowa, transformacja uwzględniająca wodór w całym łańcuchu kompetencji, wykorzystująca wodór w produkcji energii elektrycznej".

Według Morawieckiego "Polska może stać się hubem wodorowym w ciągu kolejnej dekady i będziemy podejmowali działania, żeby takim hubem się stała. Jedną z Dolin Wodorowych (...) będzie Rzeszów, Podkarpacie" - zadeklarował.

- Rozmawiałem z elektrociepłownikami z regionu, którzy mówią, że jedna z elektrociepłowni jest przystosowana do nawet 20 proc. konsumpcji wodoru w swoim dzisiejszym zużyciu. Ale chcielibyśmy w 2030 r. mieć pierwszą w Polsce 50-megawatową elektrociepłownię napędzaną w pełni wodorem. Chcielibyśmy mieć między 800 a 1000 autobusów w 2030 r., pierwsze lokomotywy wodorowe. Chcielibyśmy 2 GW elektrolizerów wodorowych pracujących na potrzeby bardzo różnych gałęzi, przede wszystkim przemysłu" – podkreślił Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska.

Według Morawieckiego "już teraz Polska jest jednym z liderów produkcji wodoru na świecie", piątym w ujęciu globalnym, a trzecim w Europie. - Takie możliwości zobowiązują i pokazują, że mamy u nas w Polsce wypracowane kompetencje - ocenił premier. Jak dodał, w Polsce będzie pięć Dolin Wodorowych i "to będą główne ogniwa gospodarki wodorowej".

Michał Kurtyka podkreślał, że Podkarpacka Dolina Wodorowa wpisuje się w działania przedstawione w programie Polski Ład, zapewniając wzmocnienie lokalnego potencjału gospodarczego. - Słowem kluczem dla strategii jest współpraca – podkreślił szef resortu, wyjaśniając, że choć mamy inżynierów i techników, to w wypadku bardzo nowoczesnych technologii potrzebny jest krok naprzód: "umieć połączyć kompetencje w jednej spójny łańcuch wartości dodanej".

Chcemy mierzyć wysoko, wodór ma szansę być paliwem z przyszłości - powiedział szef rządu, zapowiadając, że do 2034 roku powstaną w Polsce elektrolizery o mocy co najmniej dwóch gigawatów.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas