Mimo ochłodzenia 2021 r. i tak może być jednym z najgorętszych w historii pomiarów

2021 r. będzie chłodniejszy od minionego roku, ale i tak znajdzie się najpewniej wśród sześciu najcieplejszych lat w historii pomiarów - prognozuje Met Office, narodowy serwis meteorologiczny Wielkiej Brytanii.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Zjawisko pogodowe La Niña powoduje spadek temperatur na świecie. Jego wpływ na pogodę jest jednak coraz słabszy z powodu efektów wywoływanych w atmosferze przez coraz większą ilość gazów cieplarnianych. Naukowcy twierdzą, że świat w 2021 r. prawdopodobnie będzie o około 1 st. C cieplejszy niż w epoce przedindustrialnej.

Według prognoz Met Office, temperatura Ziemi w 2021 r. będzie średnio o 1,03 st. C wyższa od poziomu z lat 1850-1900. To właśnie ten okres, zanim odczuwalne stały się efekty masowej emisji do atmosfery gazów cieplarnianych, jest zwykle punktem odniesienia dla oceny skutków i tempa ocieplania się planety.

Temperatura w przyszłym roku wzrosłaby jeszcze bardziej, gdyby nie wpływ występującej we wschodniej części tropikalnego Pacyfiku La Niña, anomalii pogodowej, która polega na pojawianiu się i utrzymywaniu na ogromnej powierzchni oceanu ponadprzeciętnie niskiej temperatury na powierzchni wody. To z kolei wpływa na zachowanie prądów morskich i atmosferycznych na świecie. Met Office prognozuje, że temperatura powierzchni morza  w nadchodzącym roku obniży się na skutek tego zjawiska o 1-2 st. C.

- W 2021 r. temperatury raczej nie będą rekordowe ze względu na wpływ obecnego La Niña, ale z powodu globalnego ocieplenia i tak będzie znacznie cieplej niż w poprzednich latach, kiedy La Niña się pojawiało, takich jak 2000 i 2011- powiedział BBC prof. Adam Scaife, szef działu prognozowania długoterminowego w Met Office.

Silne La Nina pojawiło się ostatnio w latach 1999-2000, ale od tego czasu globalne temperatury wzrosły o 0,4 st. C. To tempo pokrywa się z prognozami powołanego przez ONZ Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu. Zespół ocenia, że atmosfera Ziemi ogrzewa się obecnie o ok. 0,2 st. C na dekadę.

Rok temu Met Office szacował, że 2020 r. będzie o 0,99-1,23 st. C cieplejszy od temperatur epoki przedindustrialnej. Prognoza najprawdopodobnie sprawdziła się. Dane od stycznia do października wskazują, że roczna temperatura wyniesie się o 1,17 st. C powyżej tego poziomu.

Najgorętszym rokiem w historii pomiarów był 2016 r. Z prognoz wynika, że na drugim miejscu znajdzie się 2020.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas