Solarne ścieżki rowerowe: świecą nocą i wytwarzają energię

Ścieżki rowerowe to nieodłączny element zrównoważonych miast. Przyjazne dla środowiska trasy mogą jednak spełniać o wiele więcej funkcji niż służyć tylko do jazdy. Czym charakteryzują się solarne projekty? Przyjrzeliśmy się najciekawszym przykładom.

Ścieżka "Gwiaździste niebo" autorstwa Studio Roosegaarde znajduje się w Holandii
Ścieżka "Gwiaździste niebo" autorstwa Studio Roosegaarde znajduje się w HolandiiFacebook
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Mobilność wkroczyła w nową erę, aby zmniejszać swój negatywny wpływ na środowisko. Elektryczne hulajnogi, motocykle, skutery, samochody i rowery zostały stworzone z myślą o zrównoważonej jeździe i zmniejszaniu emisji. Także ścieżki rowerowe zyskują więcej funkcjonalności, wytwarzają energię, która służy np. do oświetlania drogi i ulicznych lamp nocą. Czy ten trend rozwinie się w Europie i na świecie?

Solar Véloroute, czyli fotowoltaiczny tunel dla rowerów

Architekt z Nomadd Studio, Piotr Kuczia, zainspirował się potencjałem energii słonecznej i stworzył projekt tunelu fotowoltaicznego dla rowerzystów i pieszych. Tunel oprócz tego, że chroni przed zmieniającymi się warunkami pogodowymi, pozwala też naładować telefony i rowery elektryczne.

Ścieżka fotowoltaiczna - wizualizacja zaprojektowana przez nomadd studio/Nomadd
Ścieżka fotowoltaiczna - wizualizacja zaprojektowana przez nomadd studio/NomaddFacebook

Wieczorem ścieżka jest oświetlona dzięki dziennemu promieniowaniu. Energia pochodzi oczywiście z paneli fotowoltaicznych. Pomysł architekta zdobył drugie miejsce w międzynarodowym konkursie A’ Design Award & Competition i czeka na realizację.

Korba na rower, odc.3: Nałęczowska marszrutaInteria.tv

Autostradowa ścieżka rowerowa

Ta 32-kilometrowa ścieżka rowerowa jest prawdopodobnie jedynym tego typu rozwiązaniem na świecie. Solarna droga rowerowa biegnie przez sam środek ruchliwej autostrady w Korei Południowej. Nad głowami rowerzystów znajdują się panele fotowoltaiczne, które chronią przed słońcem i generują energię. Prąd wytworzony z paneli służy do zasialania infrastruktury znajdującej się przy drodze. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z usytuowania ścieżki rowerowej na środku autostrady.

Holandia - raj dla rowerzystów

Holendrzy przodują zarówno w ilości rowerzystów, jak i w rozwiniętej infrastrukturze dedykowanej podróżom na czterech kółkach. W kraju znajduje się 35 tys. km wyasfaltowanych dróg rowerowych oraz dwa razy więcej tras, po których można śmiało się przejechać. Dzięki temu rowerzyści mogą przemieszczać się swobodnie nawet po największych miastach, takich jak Amsterdam, Rotterdam, czy Utrecht. To właśnie w Utrechcie zamieszkiwanym przez ok. 1,3 mln mieszkańców znajduje się solarna ścieżka rowerowa.

Panele fotowoltaiczne rozmieszczone są na 300-metrowym odcinku ścieżki rowerowej. Energia, która z nich pochodzi, służy do zasilania ulicznych lamp, a zimą do ogrzewania pasa, aby droga nie zamarzała i nie była śliska. Dzięki tej metodzie władze Utrechtu zrezygnowały z sypania trasy nie do końca ekologiczną solą, która negatywnie wpływa na środowisko, karoserie i nasze obuwie.

W Amsterdamie także znajduje się solarna ścieżka rowerowa. Została wybudowana w 2016 roku i jest wyposażona w panele słoneczne. Utrecht wraz z Amsterdamem znajdują się na liście europejskich miast najbardziej przyjaznych rowerzystom.

Około 100 km na południe od Amsterdamu znajduje się z kolei oto wyjątkowa, oświetlona diodami LED i luminescencyjnymi kamykami ścieżka rowerowa. Jej autorem jest artysta Daan Roosegaarde. Ścieżkę nazwał “Gwiaździstą nocą Van Gogha", który w 1889 roku namalował słynny obraz o tej nazwie.

Ścieżka rowerowa inspirowana malarstwem Van Gogha
Ścieżka rowerowa inspirowana malarstwem Van GoghaFacebook

Polska świetlista ścieżka

Na koniec polski akcent, z którego możemy być dumni. Instytut Badan Technicznych w Pruszkowie jest autorem pierwszej w kraju świecącej ścieżki rowerowej. Znajduje się ona niedaleko Lidzbarka Warmińskiego na Mazurach.

Polscy inżynierowie wyjawili, że holenderska “Gwieździsta noc" była dla nich sporą inspiracją. Obie trasy różnią się one jednak tym, że projekt Polaków wykorzystuje do oświetlania jedynie energię pochodzącą ze słońca (holenderska ścieżka korzysta z diod i świecących kamyków). Polska droga może świecić przez 10 godzin i mieni się na szafirowo dzięki luminoforom, czyli luminescencyjnym cząsteczkom umiejscowionym w materiale.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas