Rada Klimatyczna: Katastrofalne ulewy w Australii to wina zmian klimatu

​Za powodziami w Australii stoją zmiany klimatu - uważa tamtejsza Rada Klimatyczna. "Zmiana nie są przypisem do historii tych powodzi. To jest historia" - napisali jej członkowie w wydanym w poniedziałek oświadczeniu. Jednocześnie wezwali wszystkie grupy polityczne do przygotowania konkretnych rozwiązań, które mają zostać wdrożono w przypadku kolejnych "nieuniknionych" katastrof. W ubiegłotygodniowych powodziach zginęło co najmniej 17 osób.

Gwałtowne opady sparaliżowały Australię. Nie żyje 17 osób
Gwałtowne opady sparaliżowały Australię. Nie żyje 17 osóbPAP/EPA
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze
Gwałtowne opady sparaliżowały Australię. Nie żyje 15 osób
Gwałtowne opady sparaliżowały Australię. Nie żyje 15 osóbPAP/EPA

Jak informuje The Guardian, Rada Klimatyczna wezwała australijskich polityków i do uznania faktu, że za katastrofalne w skutkach ulewy w Queensland i Nowej Południowej Walii odpowiedzialny jest kryzys klimatyczny.

Przedstawiciele Rady dodali przy tym, że w związku z wyborami, które mają się odbyć w maju "zbyt wielu przywódców" milczy lub jest nieobecnych sprawie kryzysu klimatycznego, a Australijczycy "płacą wysoką cenę" za brak ich działania.

Rada klimatyczna: Za powodziami w Australii stoją zmiany klimatu

"Zmiana klimatu nie jest przypisem do historii tych powodzi. To jest historia" - napisała w poniedziałek Rada Klimatyczna w oświadczeniu. W związku z tym, organizacja, która zrzesza klimatologów, ekspertów ds. zdrowia, energii odnawialnej i polityki wystosowała wezwanie do wszystkich partii politycznych w Australii.

"Nadszedł czas, aby porozmawiać o niewystarczającej reakcji rządu (...) na zmiany klimatu, ponieważ spalanie węgla, ropy i gazu przyspiesza ekstremalne warunki pogodowe" - wyjaśniono w piśmie. - "Ci, którzy twierdzą inaczej, chcą zablokować debatę, i nie są w stanie podjąć działań w tej sprawie".

Miażdżący raport IPCC. Katastrofa klimatyczna już się zaczęła

Wezwanie Rady Klimatycznej pojawiło się po ostatnim raporcie Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC). Badanie wykazało, że globalne ocieplenie spowodowane przez ludzi doprowadza do licznych anomalii pogodowych, których skutki mogą być bardziej dotkliwe niż przewidywano.

"Jedną z wyraźnych prognoz jest wzrost intensywności intensywnych opadów deszczu" - podsumował prof. Brendan Mackey, główny autor rozdziału Australia-Nowa Zelandia w raporcie.

Rada Klimatyczna apeluje o odbudowę miast

W opublikowanym dokumencie członkowie rady zaapelowali do polityków o zapewnienie, że miasta i miejscowości zniszczone podczas ulew zostaną odbudowane w sposób uwzględniający zmiany klimatu, co uczyni je bardziej odpornymi w przypadku kolejnych katastrof.

Ulewy w Australii. 17 ofiar gigantyczne zniszczenia

Agencja Reutera informowała, że fala powodziowa zatopiła kilka miast i mostów w Queensland i Nowej Południowej Walii. Premier Annastacia Palaszczuk poinformowała, że na stolicę regionu w ciągu zaledwie kilku dni spadło około 80 procent rocznej sumy opadów, a woda uszkodziła około 15 tysięcy obiektów. Do piątku mówiono o 15 ofiarach, w ciągu weekendu ich liczba wzrosła jednak do 17. Ratownicy uważają, że bilans może się znacznie zwiększyć, gdy woda ustąpi.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas