​Pięcioro Polaków pozywa rząd w sprawie klimatu

Pozywający domagają się od rządu podjęcia zdecydowanych działań na rzecz ochrony klimatu, m.in. osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2043 r. i zredukowanie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 60 proc. do 2030 r.

Fot. Grzegorz Wełnicki, RATS Agency
Fot. Grzegorz Wełnicki, RATS AgencyClientEarth
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

- Skończył się czas na gadanie, przyszedł czas na działanie - mówi Małgorzata Górska, jedna z pozywających, której dom narażony jest na podtopienia w czasie coraz częstszych i gwałtowniejszych nawalnych deszczy.

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, szefowa Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi podczas konferencji prasowej podkreślała, że pozywający nie chcą odszkodowań. Zależy im na tym, żeby sądy uznały odpowiedzialność państwa za zapewnienie bezpieczeństwa klimatycznego. Chcą także, aby sądy zobowiązały rząd do podjęcia działań mających na celu taką redukcję emisji gazów cieplarnianych, do jakich się zobowiązaliśmy.

- Zmiany klimatu dotyczą nas wszystkich. Wraz z moją rodziną robimy wiele, by ograniczać nasz wpływ na planetę. Jest dla mnie niezrozumiałe, że polskie władze nie przeciwdziałają kryzysowi klimatycznemu. Obarczają odpowiedzialnością nas, zwykłych obywateli, obarczają odpowiedzialnością górników, pracowników energetyki. Chcę, żeby to rządzący wzięli odpowiedzialność za naszą klimatyczną przyszłość - powiedziała Monika Stasiak, jedna z pozywających Skarb Państwa.

- W naszym kraju już teraz na skutek zmiany klimatu cierpią konkretni ludzie: rolnicy, którym susza niszczy plony, rodzice obawiający się o bezpieczną przyszłość dla swoich dzieci, osoby, których mienie narażone jest na niszczycielski wpływ gwałtownych ulew czy trąb powietrznych. To są namacalne szkody i będą one tylko rosły, jeśli odpowiedzialni za kształtowanie rzeczywistości gospodarczej rząd nie zrobi nic, aby zapobiec katastrofie klimatycznej - powiedział dr Marcin Stoczkiewicz, prawnik z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Fundacja i Kancelaria GESSEL mają wspierać pozywających.

W Polce co roku padają nowe rekordy ciepła, fale upałów są coraz dłuższe, a gwałtowne ulewy skutkują lokalnymi podtopieniami i zniszczeniem mienia. To wszystko zdaniem ekspertów skutki ocieplenia klimatu. Jednocześnie Polska ma nie tylko jedne z najmniej ambitnych celów redukcji emisji w Unii Europejskiej, ale, jak wskazuje think-tank Instrat, nawet już przyjęte, niewystarczające programy klimatyczne nie są realizowane skutecznie. W porozumieniu wynegocjowanym z górnikami pod koniec kwietnia polski rząd zagwarantował wydobycie węgla w Polsce aż do 2049 r., co opóźni potrzebne działania na rzecz klimatu o kolejne dekady.

Szczegółowe żądania zawarte w pozwach wynikają z m.in. z analizy działań i zaniechań polskich rządów w dziedzinie ochrony klimatu oraz analizy aktualnych i przewidywanych skutków zmian klimatycznych w Polsce. Pozywający oczekują, że Polska zobowiąże się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2043 r. i nieprzekraczania przysługującego jej w latach 2020-2043 budżetu emisji gazów cieplarnianych oraz zredukuje emisje gazów cieplarnianych do 2030 roku o co najmniej 60 proc. (w stosunku do poziomu z 1990 roku).

- Zjawisko globalnego ocieplenia klimatu to też nowe wyzwania dla prawników. Nasza Grupa GESSEL FOR CLIMATE postanowiła aktywnie uczestniczyć w ochronie klimatu na drodze prawnej. Tradycyjne instytucje prawne są redefiniowane, aby sprostać nowym wyzwaniom klimatycznym w wielu sądach na świecie, jak choćby Urgenda czy ostatnia sprawa Shella. Śledzimy te zmiany, dzielimy się nimi na naszym specjalnym koncie w serwisie LinkedIn i staramy się wykazywać, że także polski system prawny musi odzwierciedlać te nowe potrzeby społeczne i je efektywnie chronić. Temu służy też tych pięć pozwów - powiedziała dr hab. Beata Gessel-Kalinowska vel Kalisz, senior partner w Kancelarii GESSEL.

Złożone pozwy dotyczą naruszenia dóbr osobistych pozywających. W maju Sąd Najwyższy odpowiedział na pytanie Sądu Apelacyjnego w Gliwicach odnośnie tego, czy prawo do oddychania czystym powietrzem jest dobrem osobistym. Sędziowie uznali, że nim nie jest, jednak zanieczyszczone powietrze może prowadzić do naruszenia zdrowia, wolności i prywatności, które już dobrami osobistymi są. Choć zdaniem ekspertów nie otworzyło to furtki do lawiny pozwów wobec zaniechań państwa w kwestii smogu, to może pozwolić uzyskać odszkodowania za zanieczyszczone powietrze. 

źródło: ClientEarth, Zielona Interia 

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas