Holandia wstrzymuje dotacje dla biomasy

Holenderskie elektrownie wykorzystujące biomasę, które mają pomóc w osiągnięciu celów klimatycznych UE, otrzymały w ostatnich latach miliardy euro dotacji.

Jest to jednak bardzo kontrowersyjne ze względu na powodowanie długofalowych szkód dla środowiska. "Surowce ekologiczne odgrywają ważną rolę w dążeniu do gospodarki neutralnej dla klimatu i gospodarki cyrkulacyjnej" - powiedział w oświadczeniu minister ds. klimatu Rob Jetten. "Są one również kluczowe dla zmniejszenia zależności od paliw kopalnych... Jednocześnie rząd jest świadomy obaw".

Rząd zapowiedział, że będzie aprobował stosowanie zrównoważonych surowców pochodzenia biologicznego tam, gdzie w największym stopniu przyczyniają się one do zrównoważonego rozwoju i gdzie alternatywne rozwiązania są ograniczone.

Dotyczy to m.in. biobetonu, farb opartych na surowcach pochodzenia biologicznego, czy biogazu stosowanego jako zamiennika gazu ziemnego lub jako paliwa dla ciężkiego transportu drogowego, lotnictwa i żeglugi morskiej.

W lipcu 2020 roku holenderski rządowy organ doradczy SER zalecił szybkie wycofanie dotacji na wykorzystanie biomasy w elektrowniach. Holenderska agencja oceny środowiska PBL twierdzi natomiast, że wykorzystanie biomasy może być nieuniknione, jeśli Holandia chce osiągnąć cele UE.

Bez wykorzystania biomasy Holandia będzie musiała szybciej niż obecnie instalować turbiny wiatrowe i panele słoneczne, a także dokonywać innych trudnych wyborów - stwierdza PBL.

Według obliczeń krajowej agencji statystycznej CBS, wykorzystanie biomasy, takiej jak zrębki drzewne, jako paliwa, wygenerowało dodatkowe 19 megaton emisji dwutlenku węgla w 2020 roku. Holandia znalazła się również pod ostrzałem za import zrębków drzewnych z USA i krajów bałtyckich w celu spalania ich w elektrowniach.